Według AFP, w wybuchu zginęło 17 osób, a 116 zostało rannych.
Na razie nie wiadomo, czy był to zamach samobójczy, czy eksplodowała przydrożna bomba. Bilans ofiar może jeszcze wzrosnąć.
Według przedstawiciela lokalnych władz, eksplozja nastąpiła na drodze między Hillą a Karbalą, dokąd zmierzają pielgrzymi na piątkowe uroczystości święta Arbain Husajni.
W poniedziałek ponad 50 osób zginęło, a około stu zostało rannych, gdy kobieta-zamachowiec wmieszała się w grupę szyickich pielgrzymów w północno-wschodnim Bagdadzie. Ludzie szykowali się do pielgrzymki do położonej 80 km na południowy zachód od Bagdadu Karbali.
Tysiące irackich pielgrzymów, a także z Iranu, Bahrajnu i innych krajów, od początku amerykańskiej inwazji na Irak co roku ignoruje zagrożenie zamachami i odwiedza święte dla szyitów miejsca w tym kraju.
Pielgrzymi napływają do Karbali na obchody zakończenia 40 dni żałoby po imamie Husajnie, wnuku Mahometa. Arbain Husajni upamiętnia przywiezienie odciętej głowy imama z Damaszku na miejsce jego śmierci i pochówku w Karbali. Jest to jedno z najważniejszych szyickich świąt.
Według szyickiej tradycji, imam Husajn zginął śmiercią męczeńską w roku 680 w bitwie pod Karbalą z armią kalifa Jazyda z dynastii Umajjadów. Dzień śmierci Husajna (dziesiąty dzień miesiąca księżycowego muharram - pierwszego miesiąca kalendarza muzułmańskiego) jest najważniejszym świętem szyitów, zwanym Aszurą.
Do ochrony pielgrzymów władze wysyłają tysiące żołnierzy i policjantów, jednak sunnickim ekstremistom, którzy uważają szyitów za odszczepieńców, i tak udaje się przeprowadzić zamachy.