Wojna o jednego żołnierza jest już faktem! Atak wojsk lądowych poprzedziły naloty. Izraelczycy atakowali z powietrza m.in. strategiczny most i jedyną w Strefie Gazy elektrownię. Czołgi i piechota otoczyły lotnisko - też jedyny taki obiekt w Gazie.

Premier Izraela Ehud Olmert nazywa atak "ograniczoną operacją" wymierzoną w "infrastrukturę terrorystyczną". Na nic się zdały próby negocjacji, prowadzone m.in. przez sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana. Teraz wojna żyje już własnym życiem i pewnie pochłonie więcej ofiar niż życie jednego kaprala.