Moskity już od kilku tygodni atakują turystów nad Morzem Czarnym. Ale w końcu dopadły wojewodę. Ten się wkurzył i zwrócił się o pomoc do armii. A generałowie zgodzili się przeprowadzić atak z powietrza.
Już jutro rano komary zginą w oparach środków owadobójczych. Jeśli nalot okaże się nieskuteczny, władze powinny pomyśleć o wezwaniu artylerii.
To nie żart! Rumuńscy żołnierze idą na wojnę z komarami! Samoloty zbombardują środkami owadobójczymi siedliska owadów. Wszystko dlatego, że komary pogryzły wojewodę Konstancy.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama