Te zatrważające dane przedstawiła w parlamencie rosyjskim komisja ds. ochrony zdrowia. Ale już wcześniej jedna z organizacji pozarządowych powołując się na dane Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) podała, że w Rosji regularnie pali co najmniej jedna trzecia niepełnoletnich.

Wszyscy zgadzają się co do jednego. Rosjan nie należy zachęcać do palenia tytoniu i uświadamiać im, jakie spustoszenia nałóg sieje w organizmie. Chodzi tu m.in. o zakaz reklamowania papierosów i palenia w miejscach publicznych. Bo choć z badań wynika, że zdecydowana większość mieszkańców Rosji wie, że zamiłowanie do dymka szkodzi - to nic sobie z tego nie robi. Co czwarty Rosjanin umiera na tzw. choroby odnikotynowe.