Ustalenie, jak przebiegł mord, jest niezwykle trudne. Dzieci, które były świadkami zabójstwa, są przerażone. Opiekują się nimi psychologowie.

Policja nie zdradza jeszcze szczegółów sprawy. Wiadomo tylko, że do klasy wdarł się zamaskowany 22-latek. Podbiegł do bezbronnego chłopca i ugodził go nożem. Potem uciekł.

Reklama

8-latek zmarł przed przyjazdem pogotowia. Policjanci ujawnili, że był synem kierownika miejscowego banku.

Morderca jest już w areszcie. Mundurowi schwytali go po godzinie. Nie powiedział jeszcze, dlaczego zamordował chłopca.