Mederake porwał Stephanie Rudolph rok temu, gdy szła do szkoły. Przez pięć tygodni wykorzystywał ją seksualnie, znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie.

Dramat dziecka pewnie by trwał, jednak dziewczynka - podczas jednego ze spacerów z prześladowcą - upuściła na chodnik kartkę z rozpaczliwą prośbą o pomoc i adresem pedofila. Notatka trafiła do policjantów, a ci uwolnili 13-latkę.

To nie pierwszy wyrok Mederake'a. W 1999 roku został skazany za pedofilię na trzy lata i cztery miesiące więzienia.