Jak relacjonował Buribajew, w wagonie podeszło do niego czterech krótko ostrzyżonych typów, ubranych w czarne mundury. Najpierw zapytali go, czy wie, że "Rosja jest tylko dla Rosjan". Gdy dziennikarz się z tym nie zgodził, zaczęli go bić i kopać.
Bandyci uciekli, gdy na pomoc Buribajewowi ruszyli dwaj współpasażerowie. Jeszcze na miejscu został opatrzony, po czym o własnych siłach poszedł na posterunek milicji.
Buribajew pisze głównie problemach rosyjskiej polityki wewnętrznej. Ostatnio zajmował się m.in. młodzieżowymi ugrupowaniami skrajnie nacjonalistycznymi.
To już kolejna w Rosji napaść na tle nacjonalistycznym. W zeszłym roku ofiarami napadów na tle nienawiści rasowej w Rosji padło 361 osób, z których 51 zmarło.