Samo zatrzymanie brytyjskich żołnierzy i marynarzy Bush nazwał "niewybaczalnym postępowaniem". "Sprawa brytyjskich zakładników jest poważna, bowiem Iran
zatrzymał tych ludzi na wodach irackich" - powiedział. Ale równocześnie zapewnił, że nie zbrojnego rozwiązania konfliktu. "Zdecydowanie popieram starania rządu premiera Blaira pokojowego rozwiązania tego problemu" - powiedział Bush.

To jego odpowiedź na wcześniejsze słowa irańskiego prezydenta, który nazwał Brytyjczyków aroganckimi egoistami i odmówił przeprosin za zatrzymanie marynarzy. Ponownie oskarżył ich też o bezprawne wtargnięcie na irańskie wody. "Bohaterska straż graniczna zatrzymała brytyjskich okupantów, którzy bezprawnie wpłynęli na nasze wody" - grzmiał z trybuny Ahmedineżad.