Pięciometrowa fala wdarła się do wielu wiosek i miast na Wyspach Salomona nawet do 200 metrów w głąb lądu. Ratownicy wciąż nie mogą skontaktować się z wieloma zalanymi rejonami. Jednak - jak mówią służby - z helikopterów widać, że zniszczenia są olbrzymie. Zawaliło się co najmniej 60 budynków.

Reklama

Zniszczenia są gigantyczne. W samej stolicy Wysp Salomona, Gizo, trzy tysiące osób straciło dach nad głową. Nie czekając na pomoc, ludzie sami zbierają żywność i wodę i równo dzielą między potrzebujących.

W Australii tsunami wywołało jedynie panikę. Wszystkie plaże zostały zamknięte, a ludzie w panice uciekali w głąb lądu. Na szczęście fale nie dotarły do brzegów.