Mohammad Al-Attar, właściciel paszportów egipskiego i kanadyjskiego, wykorzystywał swoje podwójne obywatelstwo do werbowania agentów Mossadu. Według egipskich śledczych udało mu się to w przypadku kilku Arabów mieszkających w Turcji i Kanadzie. Od izraelskich agentów miał za to dostać ponad 65 tys. dolarów (ok. 195 tys. zł).
Al-Attar nie przyznał się na sali sądowej do winy. Twierdził, że zeznania wymuszono na nim torturami.