Przywódca Al-Kaidy znów wystąpił w nagraniu wideo. Wezwał do męczeństwa jako broni i drogi do chwały dla muzułmanów. Mówi, że sam prorok Mahomet chciał być męczennikiem. Jak podało CNN, nagranie przechwycono, zanim rozeszło się w internecie.
Ale bardzo możliwe, że nagranie jest tylko montażem starych odezw. Bin Laden przemawia tylko 50 sekund na tle podobnym do tego, które występuje w nagraniach sprzed ataków terrorystycznych z 11 września 2001 roku.
Tymczasem Amerykanie nie ustają w próbach złapania światowego terrorysty nr 1. W piątek Senat USA opowiedział się za zwiększeniem nagrody za głowę bin Ladena z 25 do 50 mln dolarów.
Jednocześnie senatorowie zaapelowali do prezydenta Busha o większy wysiłek w poszukiwaniu szefa Al-Kaidy. Według danych wywiadu, bin Laden ukrywa się gdzieś w górach północno-zachodniego Pakistanu.