Krzyki uwięzionego turyści usłyszeli, kiedy między drzewami szukali zaginionego psa.Gdy znaleźli wycieńczonego desperata, natychmiast wezwali pomoc. Jednak ratownicy długo nie byli w stanie dotrzeć do niedostępnego lasu koło Cypress Bowl Road w kanadyjskiej prowincji British Columbia. A to dlatego, że droga była bardzo grząska.
Wezwano więc helikopter. Nim przyleciał, policjanci krzycząc rozmawiali z desperatem ukrytym głęboko w lesie. Usłyszeli, że przypiął się łańcuchem do drzewa sześć dni temu. Chciał w ten sposób popełnić samobójstwo.
Jednak zmęczenie, głód i pragnienie wzięły górę. Odwodniony i wygłodzony mężczyzna zaczął w końcu wzywać pomocy. Gdy już go uwolniono, natychmiast trafił do szpitala.