"Bardzo dobrze się stało, że zostały zakończone procedury związane z wyniesieniem Jana Pawła II na ołtarze, tak oczekiwanym przez świat. Brakuje tylko decyzji papieża Benedykta XVI i dekretu wyznaczającego termin beatyfikacji" - dodał hierarcha.
W taki sposób bp Pieronek skomentował środowe doniesienie "Il Giornale" o decyzji komisji kardynałów i biskupów watykańskiej Kongregacji ds. Kanonizacyjnych, która zaaprobowała wybrany do beatyfikacji cud uzdrowienia francuskiej zakonnicy z zaawansowanej choroby Parkinsona, niewytłumaczalny z punktu widzenia medycyny. Komisja zakończyła w ten sposób ostatnie, wymagane przez procedury kanoniczne, prace procesu beatyfikacyjnego. Teraz prefekt kongregacji kardynał Angelo Amato przekaże Benedyktowi XVI do akceptacji przygotowywany w kongregacji dekret o uznaniu cudu.
Jak zaznaczył biskup Pieronek, beatyfikacja to będzie "wielkie wydarzenie religijne, ale także polityczne, bo przecież Jana Pawła II znał cały świat".
"Nie ulega wątpliwości, że zjadą na tę uroczystość przedstawiciele wysokiej rangi państw z całego świata oraz ludzie, którzy oczekiwali na to wydarzenie prawie od sześciu lat" - powiedział.
Dodał, że dla Polaków będzie to wielkie święto i okazja do "pokazania dobra, które Jan Paweł II wniósł w Polskę i świat całym swoim pontyfikatem i całym swoim pięknym życiem".
Zapytany, który z przewidywanych terminów beatyfikacji jest możliwy: majowy - w Niedzielę Miłosierdzia Bożego, czy październikowy, związany z rocznicą wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża, biskup Pieronek odpowiedział, że termin zależy od Ojca Świętego, ale wydaje się "dość prawdopodobna data 1 maja, czyli w Niedzielę Miłosierdzia Bożego".
"Święto to bardzo się wiąże z Janem Pawłem II i byłoby to wydarzenie bardzo symboliczne" - powiedział biskup Pieronek. Jak uzasadnił, Jan Paweł II to święto ustanowił, a także zmarł w przededniu tego święta.
Święto Miłosierdzia Bożego Jan Paweł II ustanowił w 2000 roku; jest świętem ruchomym - Kościół katolicki obchodzi je w drugą niedzielę wielkanocną.