Według rzecznika rebeliantów, z którym skontaktowała się agencja AFP, siły rządowe wkroczyły do miasta, po czym zostały odparte. W sobotę w mieście panuje spokój.
"Zniszczyliśmy 14 wozów bojowych, w tym czołgi" - oświadczył informator francuskiej agencji.
Przeciwnicy Kadafiego przejęli kontrolę nad Misratą zaraz po rozpoczęciu rewolty przeciwko reżimowi w Trypolisie w połowie lutego.
Wcześniej w sobotę jeden z mieszkańców podawał, że dwie osoby zostały zabite przez snajperów lojalnych wobec Kadafiego. "Dziś rano mieliśmy dwóch zabitych(...) bo na dachach niektórych domów są snajperzy, którzy strzelają do każdego, kogo zobaczą" - powiedział mieszkaniec Misraty.
Rząd Libii zaprzecza zarzutom powstańców, by prowadził ataki na zajmowane przez nich miasta.
Doniesień z Misraty nie można zweryfikować, gdyż władze libijskie uniemożliwiają dziennikarzom dotarcie do miasta.