Za rezolucją, przedstawioną przez delegację USA, głosowało 26 państw, przeciwko było dziewięć, a siedem wstrzymało się od głosu. Pięć delegacji: Arabii Saudyjskiej, Jordanii, Kataru, Bahrajnu i Angoli było nieobecnych podczas głosowania. Przeciwko były m.in. Chiny, Rosja, Kuba i Pakistan.

Reklama

Zgodnie z rezolucją Wysoki Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka ma wysłać "w trybie pilnym misję do Syrii, aby zbadać przypadki łamania praw człowieka, ustalić fakty i okoliczności tych przestępstw".

Rezolucja "stanowczo potępia zabijanie, aresztowanie i torturowanie setek pokojowych demonstrantów przez rząd Syrii, a także utrudnianie im dostępu do opieki medycznej". Tekst wzywa władze w Damaszku do zaprzestania podobnych praktyk oraz uwolnienia wszystkich więźniów politycznych.

Od wybuchu zamieszek w Syrii, czyli od połowy marca, według syryjskich organizacji praw człowieka zginęło ponad 500 osób. Rzecznik armii zdementował te informacje, twierdząc, że do piątku zginęło 148 osób: 78 wojskowych i policjantów oraz 70 cywilów.