Około 100 demonstrantów ze wspieranych przez grecką partię komunistyczną związków zawodowych PAME od świtu blokowało wejście do ministerstwa. Wywieszony na froncie budynku transparent zasłania pięć pięter.
Do protestów doszło w czasie, gdy eksperci z Unii Europejskiej, Europejskiego Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego rozmawiają na temat średnioterminowego planu budżetowego i kolejnej transzy pomocy międzynarodowej.
Ateny zabiegają o piątą transzę tej pomocy, wynoszącą 12 miliardów euro. Rzecznik greckiego rządu Jeorjos Petalotis wyraził przekonanie, że Grecja otrzyma te pieniądze. Jak pisze agencja Associated Press, powszechnie oczekuje się, że w zamian Grecja będzie się musiała zobowiązać do kolejnych cięć płacowych i podwyżek podatków.