Piątkowa propozycja umożliwiłaby Chorwacji przystąpienie do UE 1 lipca 2013 r.
"To jest historyczny dzień dla Chorwacji i dla Unii Europejskiej" - napisał w komunikacie przewodniczący KE Jose Manuel Barosso, informując o przedłożeniu Radzie ministrów UE propozycji zamknięcia ostatnich rozdziałów negocjacyjnych.
"To otwiera Chorwacji drogę do przystąpienia do UE jako 28. kraj członkowski 1 lipca 2013 roku, jeśli data zaproponowana przez KE zostanie zaakceptowana przez Radę" - czytamy w oświadczeniu szefa KE.
Negocjacje akcesyjne z Chorwacją rozpoczęły się sześć lat temu, w październiku 2005 roku. Jak przypomniał Barroso, KE prowadziła je bez taryfy ulgowej, uczciwie i w dobrej wierze. "Ten krok naprzód jest sygnałem dla pozostałych krajów Europy Środkowej i Wschodniej: pokazuje, że rozszerzenie działa, że UE mówi poważnie o swoim zaangażowaniu i że reformy strukturalne w państwie przynoszą korzyści" - oświadczył szef KE.
Na specjalnej konferencji prasowej komisarz ds. rozszerzenia i polityki sąsiedztwa Sztefan Fuele nalegał na przyspieszenie negocjacji z pozostałymi krajami Bałkanów Zachodnich.
"Rozszerzenie jest najbardziej udaną z europejskich polityk, przynoszącą korzyści zarówno państwom członkowskim jak i kandydatom na nowych członków. Wierzę, że ten nowy etap i bliskie przystąpienie Chorwacji do UE będzie mocnym sygnałem dla pozostałych państw Bałkanów Zachodnich, że dzień dzisiejszy będzie nowym momentum tak bardzo potrzebnym do kontynuowania rozszerzenia i jego przyśpieszenia w regionie" - dodał Fuele.
Już we wtorek Barroso sugerował, że KE zakończy negocjacje w piątek, po tym jak dzień wcześniej obie strony zamknęły 31. z 35 rozdziałów dotyczący rybołówstwa. Spośród ostatnich najważniejsze dotyczą reformy sądownictwa, co obejmuje walkę z korupcją i finansowanie partii politycznych, oraz konkurencji, w tym restrukturyzacji stoczni.
Zgodnie z wymaganiami niektórych państw członkowskich UE, w tym Francji, KE zastrzegła sobie prawo do kontrolowania postępów Chorwacji, aż do dnia przystąpienia tego kraju do UE. "Będziemy śledzić to, jak Chorwacja wdraża w życie zobowiązania aż do dnia przystąpienia. KE nie przewiduje żadnego systemu kontroli po akcesji" - powiedział Fuele.
Wyjaśnił, że system monitoringu będzie złożony. "Będzie przede wszystkim opierał się na sprawozdaniu o postępie prac (które KE przyjmie jesienią ) i sprawozdaniu monitorującym, które ma być przyjęte jesienią przyszłego roku; na umowie stowarzyszeniowej, na misjach do Chorwacji oraz także na pewnego rodzaju regularnych spotkaniach monitorujących" - wyjaśnił komisarz.
Kontrola w szczególności będzie dotyczyła wdrażania w życie reform w sektorze sądownictwa i praw podstawowych (rozdział 23) oraz związanych z nim rozdziałów o konkurencyjności (rozdział 8) i sprawach wewnętrznych (rozdział 24) - dodał Fuele.
Wyjaśnił, że postępy w każdym z tych obszarów będą kontrolowane co sześć miesięcy.
Fuele zaznaczył, że ostateczna decyzja o zakończeniu negocjacji będzie zależeć od państw członkowskich UE, które muszą również ocenić postęp negocjacji i na tej podstawie potwierdzić decyzję o ich zakończeniu. "Wierzę, że podzielą one obiektywną ocenę" wystawioną przez KE - powiedział komisarz. Przypomniał, że negocjacje toczyły się wokół 35 różnych rozdziałów. "Dla każdego z tych rozdziałów Chorwacja musiała wypełnić dokładne kryteria, by móc otworzyć i zamknąć negocjacje" - zaznaczył Fuele.
Szacuje się, że przygotowanie traktatu akcesyjnego, w tym jego tłumaczenie, potrwa pięć miesięcy. Do tego czasu należy dodać około 18 miesięcy na ratyfikację w krajach UE.