Do władz koreańskich została wysłana oficjalna prośba, by używać nowej nazwy kraju. "Zgodziliśmy się" - cytuje słowa ważnego południowokoreańskiego urzędnika agencja Itar-TASS. Szczegółów jednak nie zdradzono. Seul jest jak na razie jedynym krajem, który zdecydował się na takie oświadczenie. Nowej nazwy Gruzji użyto już nawet w jednej z podpisanych między krajami umów handlowych.
Gruzińskie władze zdają sobie sprawę, że zmiana nazwy wiąże się z problemami technicznych i nakładami finansowymi, ale wysiłki i prowadzone na ten temat rozmowy będą trwać. Chodzi o to, by stopniowo usuwać z przestrzeni publicznej słowo Gruzja.
Podobne prośby przesłano do władz Japonii i Litwy. Ta ostatnia wniosek odrzuciła. Słowa "Gruzja" używa się wciąż w Rosji, Polsce, na Bałkanach i w Państwach Bałtyckich.
Rosyjskie media zwracają uwagę, że Gruzja prowadzi kampanię promującą angielską nazwę "Georgia", rezygnując z nazwy w języku gruzińskim, która brzmi "Sakartwieło".