"Odczuwamy w tej chwili wielką ulgę" - oświadczył Hamon po otrzymaniu wiadomości, że Strauss-Kahn, chociaż nadal jest oskarżony o napaść seksualną i próbę zgwałcenia pokojówki hotelu Sofitel w Nowym Jorku, został zwolniony z aresztu domowego.
Sędzia, który uwolnił Strauss-Kahna, postanowił równocześnie zabrać mu paszport, aby uniemożliwić wyjazd z USA. Francuz ma stawić się ponownie przed nowojorskim sądem 18 lipca.
Rzecznik Hamon uważa, że najważniejsze jest to, iż "prokurator ma poważne wątpliwości co do zeznań pokrzywdzonej". "New York Times" podał wcześniej, że prowadzący dochodzenie natrafili na "poważne luki" w zeznaniach pracownicy hotelu, którą miał napastować Strauss-Kahn.
Przed ogłoszeniem decyzji sędziego o zwolnieniu byłego szefa MFW Hamon oświadczył, że ewentualne odroczenie prawyborów w PS nie wchodzi w grę. 28 lipca mija termin zgłaszania kandydatur do prawyborów, które odbędą się na jesieni. Oczekuje się, że o mandat swej partii bedą ubiegać się szefowa PS Martine Aubry oraz Francois Hollande i Segolene Royal.
Przed wybuchem skandalu Strauss-Kahn zdecydowanie wygrywał w sondażach przedwyborczych zarówno ze swymi kolegami z PS, jak i z centroprawicowym prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym.