Była premier jest oskarżona o nadużycia przy podpisywaniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Zdaniem władz w Kijowie, umowy są niekorzystne dla Ukrainy.
Minister spraw zagranicznych Litwy Audronius Ażubalis zatelefonował do swego ukraińskiego odpowiednika i ostrzegł, że "społeczność międzynarodowa pilnie śledzi proces" przeciwko opozycyjnej polityk - poinformowała OBWE w oświadczeniu.
Ażubalis, jak podkreślono, wskazał "na konieczność procesu sprawiedliwego i przejrzystego" dla Tymoszenko.
Ukraiński sąd odmówił w poniedziałek zwolnienia z aresztu byłej premier.
Mimo międzynarodowego oburzenia wywołanego jej aresztowaniem, sędzia Rodion Kiriejew odrzucił apel o zwolnienie Tymoszenko, która od piątku przebywa w areszcie śledczym. Sąd odrzucił poręczenie, które złożyli w jej sprawie m.in. przedstawiciele ukraińskich Kościołów, w tym zwierzchnik Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Kijowskiego Filaret.
Była premier utrzymuje, że w sprawie umów gazowych jest niewinna; uważa, że działania sądu są inspirowane przez jej przeciwnika i rywala z ubiegłorocznych wyborów prezydenckich, prezydenta Wiktora Janukowycza, który chce ją wyrugować z polityki.