Mężczyzna - według brytyjskich mediów - włożył mnóstwo pieniędzy w inwestycję w nieruchomości. Jednak w czasie podróży do rodzinnego Nowego Sącza wraz z żoną miał się przekonać, że mieszkania, które kupili, nie zostały wybudowane, a deweloper nie zamierza zwracać im pieniędzy.
To miało przyczynić się do wzrostu napięcia w małżeństwie, które od wielu miesięcy miało borykać się z problemami. Według gazety, chodziło o rzekomy romans, jaki żona Polaka miała z innym mężczyzną.
Kilka godzin po powrocie z Polski mężczyzna, w czasie rodzinnego grillowania, zaatakował nożem swą rodzinę, a także przyjaciółkę domu i jej córkę. Prawdopodobnie z jego ręki zginęło dwoje jego dzieci: 18-miesięczny chłopczyk i sześcioletnia dziewczynka, a także jego żona, teść, a także przyjaciółka domu i jej pięcioletnia córka.
Mężczyzna podejrzewany o mord miesiąc temu próbował targnąć się na swe życie, gdy miał dowiedzieć się o rzekomym romansie żony. Ponownie próbował popełnić samobójstwo tuż po zamordowaniu swej rodziny. Przeżył, w ciężkim stanie przebywa w szpitalu.
Pojawiły się też informacje, że zamordowana kobieta spodziewała się dziecka innego mężczyzny. Badania lekarskie wykluczyły jednak ciążę.
Społeczność wyspy Jersey jest zszokowana tragedią. Policja podkreśla, że to najbardziej krwawe morderstwo w historii wyspy, która może uchodzić z jedno z najbezpieczniejszych miejsc na Zachodzie.