Oczekuje się, że huragan, największy na wschodnim wybrzeżu od siedmiu lat, przejdzie nad obszarem zamieszkanym przez około 65 milionów ludzi. Zasięg Irene porównuje się do huraganu Katrina w 2005 r., który spustoszył stany wzdłuż Zatoki Meksykańskiej i wywołał katastrofalną powódź w Nowym Orleanie. Irene będzie jednak mieć mniejszą siłę niż Katrina - przewidują meteorologowie.

Reklama

Władze stanowe i lokalne zapowiedziały zarządzenie ewakuacji miejscowości nad brzegiem oceanu. Dotyczy to m.in. niektórych dzielnic Nowego Jorku i jego okolic. Prezydent Barack Obama wygłosił w piątek przemówienie, w którym ostrzegł, że kataklizm będzie "niezwykle niebezpieczny i kosztowny". "Wszystko wskazuje na to, że będzie to huragan o historycznych rozmiarach" - powiedział.

Wezwał też mieszkańców, aby podporządkowali się nakazom ewakuacji. Obama ma skrócić urlop o jeden dzień i jeszcze w piątek wieczorem wrócić do Waszyngtonu. Wcześniej tego samego dnia z apelem o zastosowanie się do poleceń władz wystąpiła minister bezpieczeństwa kraju Janet Napolitano. "Jeżeli otrzymacie nakaz ewakuacji, proszę, zróbcie to" - oświadczyła.

W czasie wielu poprzednich huraganów część ludności w miejscowościach nadmorskich nie podporządkowała się poleceniom ewakuacji. Turyści jednak opuścili już najbardziej zagrożone tereny, m.in. w kurortach na mierzejach tzw. Outer Banks w Karolinie Północnej. Minister opisała także przygotowania do walki z żywiołem. Szkoły, ośrodki komunalne i inne pomieszczenia przygotowuje się na przyjęcie ewakuowanych. W szpitalach zmobilizowano personel medyczny. Drzwi i okna w domach w pobliżu oceanu zabezpiecza się drewnianymi osłonami.

W kilku zagrożonych stanach, np. New Jersey, wprowadzono już stan wyjątkowy. Zapowiedziano zamknięcie w czasie weekendu wielu lotnisk, m.in. J.F. Kennedy'ego i La Guardia w Nowym Jorku. Zamknięte będzie metro, zagrożone zalaniem wodą. W okresie największego nasilenia huraganu nie będą także kursować pociągi dalekobieżne na trasie wzdłuż wschodniego wybrzeża.

W Waszyngtonie odwołano m.in. planowaną na niedzielę uroczystość inauguracji pomnika Martina Luthera Kinga na Mallu, centralnym skwerze między Kapitolem a obeliskiem Waszyngtona. Miał w niej wziąć udział prezydent Obama. Ceremonia odbędzie się w innym terminie. Władze stolicy ostrzegły, że wskutek kataklizmu prawdopodobnie dojdzie do wyłączeń prądu. Linie trakcji elektrycznej prowadzi się w USA nad ziemią, pomimo znanego od lat zagrożenia huraganami.

Huragan może również spowodować zwyżkę cen benzyny w wypadku uszkodzenia rafinerii w stanach Delaware, New Jersey, Pensylwania i Wirginia, które produkują 8 procent paliwa w USA.