Egipscy islamiści zdobyli w I turze wyborów parlamentarnych łącznie 65 procent głosów i zamierzają ten wynik poprawić w II turze, co zapewni im dominację w nowym parlamencie. 36,62 procent głosów zdobyła Partia Wolności i Sprawiedliwości, czyli ugrupowanie utworzone wiosną przez Bractwo Muzułmańskie, największa i najlepiej zorganizowana organizacja islamistyczna w Egipcie. Ultrakonserwatywna salaficka partia Al Nur (Światło) uzyskała 24,36 procent, a trzecie ugrupowanie islamistyczne - umiarkowany Wassat - 4,27 procent.
15 proc. wyborców opowiedziało się za liberalnym Blokiem Egipskim. Resztę zdobyły mniejsze partie, których wyników nie podano.
Egipt rozpoczął 28 listopada maraton wyborczy, który potrwa do 10 stycznia 2012 roku. Ok.40 mln uprawnionych do głosowania obywateli wybiera 498 deputowanych do Zgromadzenia Ludowego. Dziesięciu kolejnych mianuje marszałek Husejn Tantawi, który stoi na czele Najwyższej Rady Wojskowej. Jedna trzecia miejsc przypadnie zwycięzcom wyborów w okręgach jednomandatowych w dwóch turach, a dwie trzecie - kandydatom wybieranym z list w sposób proporcjonalny.
27 gubernatorstw (muhafaz) Egiptu podzielono na trzy grupy, w których stopniowo będą odbywały się po dwie tury wyborów. 28 listopada głosy na deputowanych zaczęli oddawać mieszkańcy Kairu i drugiego co do wielkości miasta, czyli Aleksandrii. Druga tura rozpocznie się 5 grudnia. 14 grudnia do urn pójdą mieszkańcy Suezu i Asuanu, a 3 stycznia 2012 r. - Synaju i regionu delty Nilu. Wyniki poznamy 13 stycznia 2012 r.
Od 29 stycznia do 11 marca 2012 r. Egipcjanie będą wybierać senatorów, którzy zasiądą w Radzie Konsultatywnej (Szurze), czyli doradczym organie ustawodawczym.
Egipt był drugim krajem po Tunezji, do którego dotarła arabska wiosna. W wyniku 18-dniowego powstania, 11 lutego br. prezydent Hosni Mubarak oddał władzę. Kontrolę nad krajem przejęła Najwyższa Rada Wojskowa z marszałkiem Tantawim na czele. Za czasów Mubaraka był on przez dwa dziesięciolecia ministrem obrony.