Turcja będzie nadal kupować ropę i gaz ziemny z Iranu, mimo nałożonego na kraj embargo - podał irański kanał Press TV, powołując się na wypowiedź ministra energetyki Tanera Yildiza. We wtorek, podczas konferencji prasowej minister powiedział, że jako kraj sąsiadujący oraz mający więzi handlowe z Iranem, Turcja uważa, że sankcje mają negatywny wpływ na światowe ceny ropy naftowej i gazu ziemnego.
Będziemy kontynuować kupno gazu z Iranu na podstawie naszych kontraktów i nie przewidujemy żadnych zmian w tym zakresie. Co zaś dotyczy ropy, decyzje podejmowane przez Organizację Narodów Zjednoczonych będą przestrzeganie przez Turcję, a przed ich podjęciem, nie zmienimy naszego stanowiska dotyczącego sektora naftowego Iranu - dodał Yildiz.
Ministrowie spraw zagranicznych 27 krajów Unii Europejskiej podczas spotkania, które odbyło się 23 stycznia spotkania w Brukseli, zatwierdzili embargo na dostawy ropy naftowej z Iranu. Nowy pakiet sankcji, który przewiduje między innymi, wprowadzenie stopniowego zakazu importu irańskiej ropy naftowej i produktów ropopochodnych do Unii Europejskiej, zakłada, że do 1 lipca wszyscy członkowie UE, którzy kupują z Teheranu ropę naftową całkowicie zaprzestaną importu surowca z tego kraju.
Decyzja ta została podjęta zgodnie z dekretem prezydenta Baracka Obamy z dnia 31 grudnia 2011 r. w sprawie stosowania nowych sankcji wobec Iranu. Turecki minister oświadczył, że decyzje podejmowane przez Unię Europejską oraz Stany Zjednoczone nas nie dotyczą.
Turecka spółka TUPRAS, jako przedstawiciel sektora prywatnego, nadal będzie kupowała ropę z Iranu, natomiast państwowa spółka BOTAS nadal będzie kupowała irański gaz - powiedział minister. Wcześniej Yildiz zaznaczył, że Turcja złożyła przeciwko Iranowi pozew do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego kwestionujący ceny gazu importowanego z tego kraju. Turecki minister dodał, że jego kraj od czasu do czasu dokonuje przeglądu cen gazu importowanego z różnych krajów, w tym Iranu, Azerbejdżanu i Rosji.