Zdaniem Łukaszenki stawianie pytań o to, z kim Białoruś się sprzymierza na arenie międzynarodowej, jest przestarzałym podejściem.

Reklama

Rozsądni politycy rozumieją, że nie ma żadnych "huśtawek" (ze strony Białorusi - PAP), a tylko obiektywne interesy narodu, podyktowane jego teraźniejszością i przyszłością. A strategiczna przyszłość polega na tym, że dwa duże sojusze nie powinny być wobec siebie wrogie. Nie powinny dzielić kontynentu, tylko go jednoczyć - powiedział prezydent.

Wychodząc z tego założenia, Białoruś występuje z ideą integracji. Jej celem jest utworzenie wspólnej przestrzeni gospodarczej od Lizbony do Władywostoku - oświadczył Łukaszenka, dodając, że mówił o tym także obecny prezydent Rosji Władimir Putin.

Według białoruskiego prezydenta państwa Europy Środkowej mają w tym kontekście misję do spełnienia. Litwa, Łotwa, Białoruś, Ukraina, Słowacja i Czechy powinny zjednoczyć tradycyjny Zachód i Wschód. Na tym polega ich nowe historyczne powołanie i szczególna rola - zaznaczył.