Poprosiłem o zaakceptowanie osoby o wysokiej renomie, która będzie obserwowała drugi proces pani Tymoszenko – napisał w oświadczeniu Schulz. Ta osoba powinna mieć pełny dostęp do sędziów, prawników i dokumentów – dodaje szef PE. Schulz i Azarow ustalili też, że na Ukrainę z ramienia Parlamentu Europejskiego zostaną wysłani lekarze, którzy ocenią stan zdrowia Tymoszenko i pomogą w jej leczeniu.
Dzień wcześniej sens swojego pobytu na Ukrainie zakwestionował biorący udział w leczeniu byłej premier niemiecki neurolog Lutz Harms. Jego zdaniem Tymoszenko nie chce poddać się leczeniu w związku z naruszaniem jej prywatności: jest nim stały monitoring prowadzony w szpitalu w Charkowie.
Za niecałe dwa tygodnie będzie gotowy akt oskarżenia w sprawie zlecenia przez Tymoszenko i byłego premiera Pawła Łazarenkę zabójstwa donieckiego posła Jewhena Szczerbania w 1996 r. W wywiadzie dla portalu EurActiv wiceprokurator generalny Ukrainy Renat Kuźmin powiedział, że są na to twarde dowody.
Kijowscy analitycy przekonują, że ten proces ma wytrącić argument, w myśl którego była premier w pierwszym procesie powinna być sądzona przez trybunał stanu i ponosić odpowiedzialność konstytucyjną, nie karną. Sprawa Szczerbania nie kwalifikuje się pod trybunał stanu (nie ma go na Ukrainie, jego powołania domagają się zachodni politycy) i musi być sądzona na podstawie kodeksu karnego.
Reklama
Sprawa Tymoszenko stała się powodem pogłębiającej się izolacji Ukrainy ze strony państw zachodnich.
Reklama