Romney wypowiedział się na zakończenie republikańskiej konwencji w Tampie na Florydzie, na której został oficjalnie nominowany na kandydata partii w listopadowych wyborach.
Obama opuścił naszych przyjaciół w Polsce i zarzucił nasze zobowiązania w sprawie tarczy antyrakietowej, ale pośpiesznie zaoferował elastyczność prezydentowi Rosji (Władimirowi) Putinowi - oznajmił Romney.
W ten sposób - jak pisze agencja AFP - nawiązał do incydentu w marcu, gdy w rozmowie z ówczesnym prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem Obama, nie wiedząc, że rozmowa jest nagrywana - poprosił by dano mu czas w sprawie tarczy, sugerując, że może być w tej sprawie bardziej elastyczny po następnych wyborach.
Moja administracja da naszym przyjaciołom trochę więcej lojalności, a Putinowi trochę mniej elastyczności, za to trochę więcej stanowczości - zadeklarował Romney.
Po wystąpieniu Romneya rzecznik prezydenta Władimira Putina uznał uwagi republikańskiego kandydata na prezydenta USA Mitta Romneya na temat Rosji za niedopuszczalne.
W trakcie oficjalnych kontaktów na różnych szczeblach Moskwa i Waszyngton niejednokrotnie podkreślały zrozumienie niedopuszczalności sytuacji, kiedy stosunki dwustronne padają ofiarą kampanii przedwyborczych - oświadczył sekretarz prasowy Putina, Dmitrij Pieskow.
Romney zapowiedział, że w przypadku wygranej w wyborach będzie prowadził ostrzejszą politykę wobec Rosji, którą nazwał przeciwniczką swego kraju - piszą rosyjskie agencje.
65-letni Romney, były gubernator stanu Massachusetts, drugi raz starał się o nominację Partii Republikańskiej. W 2008 roku przegrał z Johnem McCainem, który ostatecznie zmierzył się w wyścigu do Białego Domu z Obamą.