Urodzony w Egipcie, lecz mający obywatelstwo amerykańskie 55-letni Youssef, który używał kilkunastu pseudonimów i otworzył około 60 kont bankowych, został skazany na 21 miesięcy więzienia. Na warunkowym zwolnieniu dostał zakaz korzystania z komputera i internetu, miał też używać tylko prawdziwego nazwiska.

Reklama

Sąd w środę zaplanował kolejną rozprawę w sprawie złamania tych warunków na 9 listopada.

Od kiedy zwiastun filmu, który wywołał protesty w świecie muzułmańskim uznającym go za obraźliwy dla islamu i Mahometa, pojawił się w sieci, jego domniemany autor używał trzech nazwisk: Sam Bacile, Nakoula Basseley Nakoula i właśnie Youssef. Film na YouTubie umieścił właśnie użytkownik o nazwisku Bacile.

Youssef uciekł z domu na przedmieściach Los Angeles i zaczął się ukrywać, kiedy doszło do zajść w Egipcie. W najgwałtowniejszych protestach, 11 września w libijskim Bengazi, zginęło czterech dyplomatów USA, w tym ambasador USA w Libii Christopher Stevens. W sumie w antyamerykańskich protestach śmierć poniosło ponad 50 osób.

Adwokat Youssefa zaprzeczył w sądzie jakoby kontrowersyjny film był przyczyną krwawych zajść, do których doszło we wrześniu w świecie muzułmańskim.

Mecenas Steven Seiden powiedział, że przesłuchania, trwające obecnie w amerykańskim Kongresie dostarczyły nowych elementów w sprawie przyczyn krwawych zajść na Bliskim Wschodzie. Mój klient nie był źródłem przemocy na Bliskim Wschodzie. To było wyraźnie zaplanowane, to był tylko pretekst - powiedział dziennikarzom, oceniając, że były to ataki zaplanowane na rocznicę zamachów w USA z 11 września 2001 roku.