Miasto jest wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Znajdują się tam średniowieczne meczety i mauzolea. Islamscy fanatycy zniszczyli wiele z nich, podpalili też budynek, w którym przechowywano bezcenne rękopisy.
Prezydent Francji Francois Hollande oświadczył, że malijskie i francuskie wojska wygrywają z islamistami. Na konferencji prasowej z premierem Donaldem Tuskiem prezydent podkreślił, że Francuzi powstrzymali ofensywę terrorystów i odzyskali dwa najważniejsze miasta - Timbuktu i Gao.
Hollande powiedział, że Francuzi starają się przede wszystkim chronić cywilów i uzgadniają swoje działania z armią malijską. Zapowiedział, że ofensywa na północ będzie kontynuowana. Hollande powiedział, że Francji zależy na tym, aby siły państw afrykańskich pomogły przywrócić integralność terytorialną Mali i utrzymać stabilizację w tym kraju. Podkreślił, że Francja nie chce zostać w Mali.
Islamiści, którzy odłączyli się od północnoafrykańskiej Al Kaidy, oświadczyli tymczasem, że kontrolują miasto Kidal na północy kraju. To ostatnie większe miasto pozostające w rękach islamistów. Współdziałają oni z rebeliantami z plemienia Tuaregów, zamieszkujących północne Mali. Miasto jest bombardowane przez francuskie samoloty.