W wywiadzie udzielonym portalowi Liga.net Taras Czornowił powiedział, że raz sam namówił Wiktora Janukowycza do wyrażenia zgody na wyjazd Tymoszenko, znalazł dla niej także poparcie w Radzie Najwyższej, a drugi raz dokonali tego przedstawiciele Parlamentu Europejskiego Pat Cox i Aleksander Kwaśniewski.
Zawsze jednak prezydent odwoływał swoją decyzję pod wpływem niektórych swoich doradców. Na przykład za drugim razem Wiktor Janukowycz zażądał nagle, aby ktoś z najwyższych władz państw Unii Europejskiej, na przykład Angela Merkel, dał gwarancje, że Julia Tymoszenko nie będzie zajmować się w Niemczech działalnością polityczną.
Taras Czornowił mówi, że obecnie trwają negocjacje dotyczące tego, na jakim terytorium była premier będzie mogła się przemieszczać, czy na przykład będzie to sam Berlin czy też będą to całe Niemcy, czy wszystkie kraje strefy Schengen.
Według polityka, Wiktor Janukowycz przy podejmowaniu decyzji kieruje się strachem, między innymi o własne bezpieczeństwo. Ewentualne podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską w listopadzie daje mu ochronę przed Rosją. Z drugiej strony - jak twierdzi były współpracownik ukraińskiego prezydenta - zdaje on sobie sprawę, że w Unii Europejskiej trzeba przestrzegać prawa, co oznacza utratę możliwości wykorzystywania swojego stanowiska do nieograniczonego zarabiania pieniędzy.