Władze Rzymu nie wydały zgody na pochowanie zbrodniarza w murach miasta, a stołeczna diecezja zakazała odprawiać msze za niego. Starał się o to pełnomocnik zmarłego, który rozpowszechnił jego testament, z którego wynikało, że nigdy nie wyrzekł się nazistowskiej ideologii i nie żałował, że w marcu 1944 roku kierował egzekucją 335 obywateli włoskich. Za to Erich Priebke skazany został na dożywocie.
Chcąc obejść te zakazy, adwokat załatwił mszę w miasteczku Albano pod Rzymem, w kościele prowadzonym przez lefebrystów. Doszło tam jednak do zajść, które zniechęciły mającego odprawić ją księdza. Zdjął on ornat i odszedł od ołtarza. Trumna z ciałem zbrodniarza, opluta i kopana przez przeciwników ceremonii, pozostała w Albano.
ZOBACZ STARCIA NA TRASIE KONDUKTU:
Komentarze(11)
Pokaż:
tego nieboszczyka .ukazuje sie prawdziwe oblicze azjatów z izraela
Obywatele Rzymu wiedzą jak POtraktować to FASZYSTOWSKIEścierwo !!!
a u nas w Polsce NeoFaszystowski gnojek przy obojętności swojego rektora z ASP
bluźnierczo obraża 600tys żołnierzy radzieckich którzy oddali swoje młode życie za to - żeby takie FASZYSTOWSKIEświe jak Pripke nie mogły dalej i bezkarnie Mordować Obywateli Rzeczpospolitej Polskiej ???
POLSKA STRACIŁA w wyniku II Wojny światowej 6 Milionów Obywateli i Nie była w stanie sama się wyzwolić od takich FASZYSTOWSKICHświń jak
FASZYSTOWSKIEścierwoPRIPKE - na stos i na wiatr