Prorosyjscy separatyści nie przełożą referendum. Separatyści w Doniecku oświadczyli że nie złożą broni w związku z „agresywnymi działaniami strony przeciwnej”. Ich przedstawiciele twierdzą, że nie można mówić o jakichkolwiek rozmowach. Referendum odbędzie się 11 maja - zapowiada cytowany przez agencję Interfax Mirosław Rudenko jeden z liderów separatystów z Doniecka.
Także ukraińskie władze zapowiadają kontynuowanie operacji antyterrorystycznej niezależnie od tego, czy separatyści zorganizują swoje "referendum" 11 maja, czy nie. Kierownictwo operacji twierdzi, że konieczne jest przegrupowanie sił, ale walka będzie kontynuowana.
W nocy wojskowi bronili się przed atakiem w Słowiańsku, a Służba Graniczna wykryła dywersantów, którzy próbowali przeniknąć na Ukrainę ze strony Rosji. Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Parubij zwraca uwagę, że pokazuje to "prawdziwe zamiary Moskwy" i to, że oświadczenia Władimira Putina nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.