Na poligonie w Jaworowie, na zachodzie Ukrainy, rozpoczęły się amerykańsko - ukraińskie manewry "Szybki trójząb". Potrwają one do 26 września i biorą w nich udział także polscy żołnierze.
Jest to pierwsze takie przedsięwzięcie od czasu rozpoczęcia przez Rosję ataku na Ukrainę. Hasło ćwiczeń to "Partnerstwo. Bezpieczeństwo. Pokój". Kierujący manewrami ze strony ukraińskiej pułkownik Ołeksandr Sywak podkreślił, że jest ono w obecnej sytuacji geopolitycznej wyjątkowo aktualne. Aby na froncie bronić wartości demokratycznych, musimy odczuwać poparcie naszych międzynarodowych partnerów - dodał.
Tematem ćwiczeń jest współpraca sił z różnych krajów w batalionach wielonarodowych. Scenariusz manewrów przewiduje operację mającą na celu stabilizację sytuacji i utrzymywanie pokoju w wyznaczonej strefie. Wojskowi spoza NATO mają się nauczyć działać zgodnie ze standardami Sojuszu.
Ogółem w ćwiczeniach bierze udział 1200 wojskowych, najwięcej, połowa, z Ukrainy. Z zagranicy najwięcej jest Amerykanów, dwustu. Oprócz tego na poligon w Jaworowie przybyli też żołnierze z Polski oraz Azerbejdżanu, Wielkiej Brytanii, Kanady, Niemiec, Gruzji, Łotwy, Litwy, Mołdawii, Norwegii, Rumunii i Hiszpanii.