Niemiecki wywiad ustalił, że dżihadyści zdobyli wyrzutnie rakiet przeciwlotnicznych. Najprawdopodobniej chodzi o przenośne wyrzutnie mogące strącać samoloty lecące na wysokości do 6 tysięcy metrów.
Nie powinno to stanowić zagrożenie dla lotów tranzytowych nad terytorium opanowanym przez ekstremistów. Odbywają się one na wysokości około 10 tysięcy metrów, a więc poza zasięgiem przenośnych wyrzutni. Rakiety mogą jednak dosięgnąć samoloty startujące albo lądujące w regionie.
Na razie nie wiadomo, w jaki sposób wyrzutnie trafiły w ręce dzihadyści. Podejrzewa się, że pochodzą ze składów w Syrii.