Nad Sekwaną podkreśla się, że plan pary Merkel-Hollande, z którą chętnie rozmawia Putin, jest daleki od doskonałości. Niemiecka kanclerz i prezydent Francji proponują neutralność Ukrainy, która miałaby przekształcić się w federację. To jednak nie rozwiązuje do końca sprawy. Stąd wiele sceptycyzmu w wypowiedziach komentatorów co do powodzenia misji francusko-niemieckiej.
Cytowane są słowa opozycjonisty rosyjskiego Władimira Miłowa, który w swoim wystąpieniu w renomowanej szkole nauk politycznych w Paryżu, w Sciences Po, nie pozostawił żadnych złudzeń.
Jego zdaniem Putin stosując zręczną taktykę lawirowania i gry na czas chce mieć absolutną kontrolę nad państwami należącymi kiedyś do dawnego imperium sowieckiego. Stąd rozwiązanie problemu ukraińskiego i ewentualnych następnych konfliktów może nastąpić tylko wtedy, gdy Putin odejdzie z Kremla.
Wczorajsze rozmowy w Kijowie, we Francji uważa się za wyraz poparcia Europy dla Ukrainy.