Od kilku miesięcy w Ferguson dochodzi do protestów - po tym, jak w sierpniu ubiegłego roku biały policjant zastrzelił czarnoskórego nastolatka. W listopadzie prokuratura zdecydowała, że nie postawi funkcjonariusza w stan oskarżenia.
Wczoraj do dymisji podał się szef miejscowej policji. Była to reakcja na nieprawidłowości, które wypunktował raport amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości. Stwierdzono w nim, że w Ferguson dochodzi do dyskryminacji czarnych z pobudek rasistowskich. Z tego samego powodu do dymisji podał się też dyrektor zarządzający miasteczka.
Amerykańskie władze zaleciły władzom Ferguson reorganizację wymiaru sprawiedliwości i miejscowych sądów.