Obraz greckiego kryzysu w światowych mediach wygląda tak - z jednej strony mamy nieodpowiedzialnych, załużonych Greków, którzy nie chcą oszczędzać, a z drugiej strony Niemców, którzy prowadzą odpowiedzialną politykę zagraniczną. Tymczasem, jak pisze "Washington Post", tej narracji brakuje jednego, kluczowego elementu - historii gospodarczej Berlina. Przypomniał o tym Thomas Piketty, który w rozmowie z "Die Zeit" przypomniał, że Niemcy to kraj, który nigdy nie spłacił długów, nie mają więc prawa pouczać innych.
Jak pisze "Washington Times", chodzi o sytuację po drugiej wojnie światowej, gdy Berlin miał aż 7 miliardów dolarów długu (w przeliczeniu na obecną wartość nabywczą, dziś dg ten wyniósłby 62 miliardy dolarów). W 1953, wierzyciele zgodzili się umorzyć połowę tego długu - pamiętali bowiem sytuację z czasów Republiki Weimarskiej, gdy konieczność płacenia kontrybucji wojennych po I wojnie światowej doprowadziło do powstania partii nazistowskiej.
Podobnie sądził historyk gospodarczy Albrecht Ritschl. Amerykańska gazeta przypomina jego teorię, która głosiła, że gdyby teraz umorzono długi wszystkim bankrutom strefy euro, to wierzytelności wyniosłyby (według obecnej siły nabywczej) tyle, ile alianci umorzyli poszczególnym państwom po drugiej wojnie światowej.
Komentarze (17)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeCzyli placic i nie miec nic do powiedzenia. Grecy winni sa obecnie niemieckiemu podatnikowi 87 miliardow €, wiec takie porownania sa troche smieszne. Niemcy wydali te pieniadze na odbudowe zrujnowanego kraju, a Grecy przejedli je.
- - - - - - - -
Bzdura i propaganda ...! W tym przypadku Merkelowa podpuszcza swoich jak Putin swoją hołotę, Niemcy nic nikomu nigdy za darmo nie dali ..siedem lat temu długi greckie wynosiły "tylko" około 100 mld euro. To jest dużo, jak na 11-milionowy kraj. "Trojka" rozpoczęła wtedy "jakoby" ratowanie Grecji. Tak naprawdę okazało się to wielkim oszustwem albowiem po tej jakoby "reanimacji" gospodarki i finansów Grecji dziś jej dług wynosi ponad trzy razy tyle co przed bo uzdrawianiem bo ok. 323 mld euro, PKB spadło o 25 proc., bezrobocie wynosi prawie 30 proc. , a wśród młodzieży - 50 proc., dochody budżetu są niższe o około 10 proc.
Taki jest prawdziwy wynik pomocy Zachodu dla Grecji... byliśmy świadkami nie ratowania gospodarki i finansów Grecji, ale ratowania zachodnich banków komercyjnych, które na Grecji, zarabiały bezkarnie krocie. Tutaj też musimy zrozumieć, że nic nie zarobili na tym Grecy. Na dotacjach wypłaconych Grecji zarobiły banki zachodnie i państwa rządzące UE.
Wszystko było skrupulatnie obmyślone przez "trojkę" w "programie pomocowym dla Grecji"; do kieszeni Greków żadna kasa z dotacji nie trafiała a tylko do zachodnich banków komercyjnych w Grecji, które dawały Grecji kredyty tylko na zakup tego co państwa zachodnie głównie Niemce i Francuzy chciały Grecji wcisnąć ... Grecji za fundusze z dotacji wyprzedano m.inn. zbędne uzbrojenie, wciśnięto "po promocyjnych cenach" niepotrzebne wytwory zachodniej produkcji.
Na pomocy udzielonej Grecji przez UE zarobiła "trojka", która popsuła w gospodarce i finansach Grecji wszystko co wcześniej jeszcze dość dobrze funkcjonowało, wszystko co można było popsuć a teraz ta "trojka" domaga się aby Grecy jeszcze bardziej zaciskali pasa i aby oddali "pożyczoną" jakoby kasę, tą kasę która już przecież dawno do nich (do "trojki") wróciła za wyprzedane Grekom zbędne zachodnie produkty, m.inn. czołgi i inne uzbrojenie. Wystarczy przypomnieć, że Grecja w tamtym okresie wydała na samo tylko sprzedane Jej, zachodnie uzbrojenie, czołgi etc. najwięcej ze wszystkich państw członków NATO, poza USA...!!
Ta przeprowadzona przez "trojkę" niby "reanimacja" greckiej gospodarki i greckich finansów prawie dobiła reanimowanego jakoby pacjenta; zmuszając do wdrożenia absurdalnie złego, nieprzemyślanego czy tez właśnie celowo tak przemyślanego przez "trojkę" planu uzdrawiania, stłamsiła krajowy popyt, i w wyniku tego udusiła to co jeszcze dobrze działało w greckiej gospodarce a uratowała jedynie banki komercyjne, z kapitałem zachodnim działające w Grecji.
- Obecnie Grecja prawie tonie, a banki komercyjne mają sie dobrze, bo są już wolne, wolne od wszelkich "balastów".
W ciągu sześciu lat 80 proc. ich greckich należności zostało przejętych przez instytucje publiczne. To mistrzostwo świata! Zyski - nasze! Kłopoty - Wasze! Owszem, poprzednie rządy zadłużały Grecję w sposób karygodny, ale ktoś je kusił, ktoś im te pieniądze dawał, nie patrząc, czy Grecja będzie mogła je spłacić czy nie. Kto jest bardziej winien? Narkoman czy diler? A to "trojka" to UE, to KE - zajmowały się "dilerką" przy pomocy swoich baków w Grecji, którym przekazywały dotacje z zaleceniem na co należy przyznawać kredyty.
Z Polską ta gra im póki co nie do końca wyjszła ale przecie budowały nam ichnie firmy najdroższe na świecie pożal się Boże autostrady i drogi a teraz, straszą nas i wykorzystują wojnę na Ukrainie aby i na nas zarobić aby nas nakłonić do wydatkowania funduszy z UE na ichnią wyprzedaż.
Celowo nie dają ani nie sprzedają Ukrainie broni bo Ukraina żywej gotówki nie ma,
- tylko próbują nam wcisnąć a to czołgi a to helikoptery a to wyrzutnie, wszystko co lipne, drogie i im już niepotrzebne - chociaż w Polsce już produkowane są dużo nowocześniejsze i tańsze ...
- Non stop przyjeżdżają do Polski "negocjatorzy, pośrednicy", handlarze bronią, agenci, kolesie "naszych postkomunistycznych byznesmanów rodowodem z WSI" aby nam coś wciśnąć po promocyjnych (czytaj kilkakrotnie wyższych niż dla zachodnich państw cenach) ...!!!
ZA RZĄDÓW KLIKI POWSI-PSL, POLSKA JEDNAK KOLONIĄ JUŻ JEST !
Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju oraz Bank Światowy pożyczyły niemieckiemu Lidlowi oraz Kauflandowi miliard dolarów z pieniędzy podatników, aby wykosiły konkurencję małych sklepów w Polsce – twierdzi „The Guardian”.
Niemieckie sieci Lidl i Kaufland należą do grupy Schwarz, największej firmy sektora supermarketów w Europie. Grupa jest kontrolowana przez jedną z najbogatszych rodzin w Niemczech.
– Do tej pory wiadome było, że sieci te budują swoją pozycję w Polsce dzięki UNIKANIU PŁACENIA PODATKÓW – zwraca uwagę Marcin Kędzierski, ekspert ds. gospodarczych i międzynarodowych Klubu Jagiellońskiego. Z publikacji brytyjskiego dziennika „The Guardian” wynika jednak, że niszcząc polską konkurencję korzystają także ze wsparcia międzynarodowych instytucji finansowych – Banku Światowego oraz EBOiR-u.
– Bez wątpienia wsparcie Banku Światowego oraz EBOiR-u dla sieci niemieckich sklepów Lidl oraz Kaufland wcelu zniszczenia miejscowej, rozimej, polskiej konkurecji trudno uznać za uczciwą praktykę rynkową – ocenia Kędzierski.
- Przez kampanię finansowaną z publicznych pieniędzy, również z polskich podatków, rodzimy polski handel detaliczny skutecznie został przejęty przez zagraniczne sieci.
- Jedynie 11 proc. tego rynku znajduje się w polskich rękach. Według analityka kuriozalnie brzmi zwłaszcza argument, że dzięki tej pożyczce niemieckie sieci mogły zaoferować klientom dostęp do tańszych, dobrych jakościowo produktów, których nie mieliby szansy w inny sposób zdobyć, dostawcom zapewniły rynek zbytu, a także miejsca pracy. – Brzmi to podwójnie bulwersująco.
- Argument ten nie tylko świadczy o NEOKOLONIALNYM stosunku do rynków środkowoeuropejskich, ale jest zwyczajnie fałszywy – mówi ekspert Klubu Jagiellońskiego.
Kopacz przyznając, że za jej premierowania polski system podatkowy jest nieszczelny, ośmieszyła sama siebie i swój rząd - dlatego nie ma co tracić czasu na słuchanie i rozważanie bzdur, które opowiada, absurdów, które zmyśla, które głosi, którymi nas straszy, które proponuje i obiecuje ...!!! TO WSZYSTKO JUŻ BYŁO! POLACY JUŻ TEGO NIE CHCĄ!
Premier Grecji Tsipras słusznie odwołał się do woli Greków, w niedzielnym referendum Grecy go poparli i teraz słusznie odwołuje się On do idei europejskiej wspólnoty, do idei solidarności europejskiej, pomocy w potrzebie, konsultowania najważniejszych decyzji z obywatelami..., z wszystkimi państwami - członkami UE, idei racjonalnych decyzji... która była uznana za jej podstawę za jej fundament przy tworzeniu UE, bo to przecież, właśnie to, jest siłą Europy, a NIE DYKTAT kilku "najmocniejszych", a NIE SPEKULACJE "trojki", " banksterów i "gangsterów", którzy UDAJĄC JENO europejską solidarność, ponad naszymi głowami, mimo wojny, ofiar i ludobójstwa, mimo "sankcji" dogadują się z Putinem i prowadzą z nim interesy, WBREW sankcjom i WBREW SOLIDARNOŚCI I JEDNOMYŚLNOŚCI obowiązującej w UE, a od nas wymagają, abyśmy siedzieli cicho podczas gdy oni wykorzystują nas tylko aby dbać wyłącznie o własne interesy.
JEŻELI JESTEŚMY NIEZADOWOLENI Z RZĄDÓW KLIKI POWSI-PSL, JEŻELI UZNALIŚMY, ŻE UTRACIŁA ONA ZAUFANIE POLAKÓW, JEŻELI CHCEMY ZMIAN, POWINNIŚMY W JESIENNYCH WYBORACH PARLAMENTARNYCH ZAGŁOSOWAĆ PRZECIW KLICE POWSI - PSL TRZYMAJĄCEJ WŁADZĘ; PRZECIW TEMU SYSTEMOWI; PRZECIW PLATFORMIE OBYWATELSKIEJ I PRZECIW POLSKIEMU STRONNICTWU LUDOWEMU.
POWINNIŚMY ZAGŁOSOWAĆ ZA PRAWEM I SPRAWIEDLIWOŚCIĄ.
- NAWET NAJWIĘKSZY PARTNER GOSPODARCZY POLSKI - NIEMCY, OCZEKUJĄ JUŻ WYGRANEJ PiS I CIESZĄ SIĘ NA WSPÓŁPRACĘ Z PREZYDENTEM ANDRZEJEM SEBASTIANEM DUDĄ I Z BEATĄ SZYDŁO JAKO PREMIEREM RZĄDU, RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
FAKTEM JEST, ŻE PiS "CHCE CHCIEĆ" COKOLWIEK ZROBIĆ. WIADOMO, ŻE NIE BĘDZIE LEKKO. ALE ONI PRZEDSTAWILI PROGRAM, KTÓRY KONSULTUJĄ, Z NAMI, Z POLAKAMI I UDOSKONALAJĄ, PRZEDSTAWILI SWÓJ ZESPÓŁ, ONI CHCĄ WZIĄĆ NA SIEBIE ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA PAŃSTWO I ZA PRZEPROWADZENIE ZMIAN, ZMIAN NA KTÓRE MY POLACY OD DAWNA CZEKAMY, ZA NAPRAWĘ INSTYTUCJI PAŃSTWA I ZARZĄDZANIA PAŃSTWEM. ONI SĄ WIARYGODNI.
- I ONI, I WSZYSCY POLACY ZASŁUGUJĄ NA TO ABY DAĆ IM SZANSĘ PRZEPROWADZIĆ ZMIANY. ZMIANY NA LEPSZE. ZMIANY, KTÓRYCH OCZEKUJEMY. DLATEGO NALEŻY I IM, I NAM DAĆ TĄ SZANSĘ.
- W JESIENNYCH WYBORACH PARLAMENTARNYCH NALEŻY ZAGŁOSOWAĆ PRZECIW ISTNIEJĄCEMU SYSTEMOWI KOLESI,
- W JESIENNYCH WYBORACH PARLAMENTARNYCH NALEŻY ZAGŁOSOWAĆ ZA ZMIANAMI,
ZAGŁOSOWAĆ NA PiS.
Mówi o tym m.in. najnowsza analiza MFW - stwierdzająca, że drakońskie plany oszczędnościowe radykalnie zdusiły popyt krajowy, niszczą grecką gospodarkę, i że (!!!) program pomocy powinien objąć restrukturyzację długu. Czyli umorzenie jego części, tak jak swego czasu umorzono 50 proc. długu polskiego.
- To jedyny skuteczny scenariusz zakończenia greckiego kryzysu. I najtańszy, bo gdyby Ateny ogłosiły bankructwo, to nie zapłaciłyby nic. Nie można od Grecji wymagać aby kilka razy spłacała te same kwoty.
- Lepiej dostać połowę, tego co domaga się jeszcze od Grecji "trojka" niż nie dostać nic ! I lepiej mieć Grecję w Unii, niż gdzieś poza strefą euro, poza Unią, a może i poza NATO...
- Gdyby Grecja zbankrutowała, czy wyszła ze Wspólnoty to perturbacje, szkody dla UE, a dla Niemiec i Francji
w szczególnosci, zresztą prawdopodobnie i dla Polski - byłyby dużo bardziej dotkliwe i szkodliwe niż to się nam przedstawia.
Tak trzeba patrzeć, tak trzeba rozumieć i zrozumieć retorykę i stanowisko greckiego premiera Tsiprasa, tak trzeba zrozumieć zasadność i mądrość decyzji jaką podjęli Grecy w niedzielnym referendum mimo, że byli ogłupiani i straszeni tak jak my jesteśmy straszeni i ogłupiani przez trzymajacą w Polsce władzę klikę POWSI-PSL
i jej premierkę zwaną przez mądrych, polskich internautów "Evą de Perón".
To opinia nie tylko moja ale wielu ekspertów i naukowców ekonomistów, w tym m.inn. także prof. Grzegorza Kołodki (znanego polskiego polityka, profesora nauk ekonomicznych, byłego wicepremiera
i ministra finansów w latach 1994–1997 i 2002–2003. Autora książek i artykułów z dziedziny ekonomii, eksperta
i konsultanta międzynarodowych organizacji. Członka Europejskiej Akademii Nauki, Sztuki i Literatury oraz Rady Naukowej Fundacji Europejskich Studiów Postępowych.) czy innego znanego polskiego ekonomisty Ryszarda Jerzego Petru, przewodniczącego Towarzystwa Ekonomistów Polskich (polski ekonomista, Absowent na Wydziale Informatyki
i Zarządzania Politechniki Wrocławskiej i w Szkole Głównej Handlowej. W czasie studiów był asystentem posła UD Władysława Frasyniuka. Z rekomendacji swojego wykładowcy, Leszka Balcerowicza, rozpoczął pracę w fundacji Case. Od 1995 był jego asystentem, a w latach 1997–2000, gdy Leszek Balcerowicz pełnił funkcję wicepremiera i ministra finansów, pełnił funkcję jego doradcy, pracując jako konsultant w biurze pełnomocnika rządu ds. reformy emerytalnej. W 1998 rozpoczął pracę jako asystent na SGH. W latach 2001–2004 pracował jako ekonomista ds. Polski i Węgier w Banku Światowym, gdzie zajmował się reformą finansów publicznych, polityką regionalną i klimatem inwestycyjnym. Później do 2008 zajmował stanowisko głównego ekonomisty w Banku BPH, a następnie pracował na stanowisku dyrektora banku ds. strategii i głównego ekonomisty w BRE Banku i w PKO BP) - chociaż nie wiem czy nadal swoją wcześniejszą opinię w sprawie greckiej podtrzymuje bo jak widać język u Niego giętki a i poglądy chyba zmienne ? chociaż może to tylko wynik ostatnich upałów.
Trzeba też zauważyć i podkreslić, że trzymająca władzę w Polsce klika POWSI-PSL, jakby się wypaliła i nie ma już ani krzty takiego zdecydowania, determinacji, odwagi i mądrości jak premier Grecji Aleksis Tsipras; miast troszczyć się i aktywnie zabiegać, walczyć gdy to konieczne o interes państwa polskiego, o interesy Polaków, wielokrotnie "cicho siedzi"; poddając się szantażowi i dyktatowi, rządzących w UE, Niemiec i Francji.
- Np. Niemcy, sami dotują i wg planu będą nadal dotować swoje kopalnie węgla ale nam zabraniają !
i niektórych naszych postkomunistycznych, domorosłych, polskich "byznesmenach" - to mały pikuś.
Więc, zgadzając się z tym , że patologie trzeba likwidować, nie dajmy sobie niczego wmówić, oczu zamydlić, nie dajmy się zastraszyć ustanowionej przez trzymającą władzę klikę POWSI-PSL premierce nazwanej przez polskich internautów "Evą de Perón", dla której z woli i wyboru Polaków miejsca w polskim rządzie nie będzie a która ignorantką i NIEZGUŁĄ będąc, zgoła bezpodstawnie bzdury plecie o Grekach, ich sytuacji, przymiotach
i przywarach.
Patrzmy na rządową, wyborczą propagandę, którą nam serwują, trzeźwo i z dystansem.
Wystarczy przecie sięgnąć do danych OECD, i cóż tam widzimy? Ano, że przeciętny Polak rocznie spędza w pracy 1949 godzin. Niemiec z kolei - 1432 godzin, Francuz - 1500 godzin, Włoch - 1800. NAJBARDZIEJ natomiast ZAPRACOWANĄ NACJĄ w UE są GRECY - każdy z nich pracuje (jeśli ma pracę) 2120 godzin rocznie ...!!! Podobnie jest z INSYNUACJAMI, że Grecja ma rozbuchany system opieki socjalnej. W rzeczywistości jest on SKROMNIEJSZY od niemieckiego.
Jeszcze niedawno w podobny sposób mówiono o Polsce, o Polakach w UE. Niemcy, że "Polnische Wirtschaft", że polski bałagan, że Polska to chory człowiek Europy, Francuzy radzili nam "cicho siedzieć" bo ci co naprawdę rządzą w UE chcieliby korzystając ze wspólnoty, z solidarności, dbać jak najbardziej ale o własne gospodarki i własne finanse, o własnych obywateli - innymi członkami Wspólnoty niewiele się przejmując lub wcale !
Komercyjne banki z kapitałem zachodnim potrafiły przekonać i opinię publiczną, i rządy największych europejskich państw, do swoich racji. Postraszyły zachodnich polityków, że jak one zbankrutują, to miliony Europejczyków potracą oszczędności, i wyjdą na ulice.
Jeżeli więc spojrzymy na to, co zdarzyło się w UE w ostatnich latach, ze zrozumieniem, to niewątpliwie stwierdzimy, że byliśmy świadkami nie ratowania gospodarki i finansów Grecji, ale ratowania zachodnich banków komercyjnych, które w Grecji, zupełnie bezkarnie, utopiły pieniądze swoich klientów. Tutaj też musimy zrozumieć, że nic nie zarobili na tym Grecy.
- Na dotacjach wypłaconych Grecji zarobiły banki zachodnie i państwa rządzące UE.
- Grecji za fundusze z dotacji wyprzedano m.inn. zbędne uzbrojenie, wciśnięto "po promocyjnych cenach" niepotrzebne wytwory zachodniej produkcji. Na pomocy udzielonej Grecji przez UE zarobiła "trojka", która popsuła w gospodarce
i finansach Grecji wszystko co wcześniej jeszcze dość dobrze funkcjonowało, wszystko co można było popsuć a teraz ta "trojka" domaga się aby Grecy jeszcze bardziej zaciskali pasa i aby oddali "pożyczoną" jakoby kasę, tą kasę która już przecież dawno do nich (do "trojki") wróciła za wyprzedane Grekom zbędne zachodnie produkty, m.inn. czołgi i inne uzbrojenie. Wystarczy przypomnieć, że Grecja w tamtym okresie wydała na samo tylko sprzedane Jej, zachodnie uzbrojenie, czołgi etc. najwięcej ze wszystkich państw członków NATO, poza USA...!!
Ta przeprowadzona przez "trojkę" niby "reanimacja" greckiej gospodarki i greckich finansów prawie dobiła reanimowanego jakoby pacjenta; zmuszając do wdrożenia absurdalnie złego, nieprzemyślanego planu uzdrawiania, stłamsiła krajowy popyt, i w wyniku tego udusiła to co jeszcze dobrze działało w greckiej gospodarce a uratowała jedynie banki komercyjne, z kapitałem zachodnim działajace w Grecji.
- Obecnie Grecja prawie tonie, a banki komercyjne mają sie dobrze, bo są już wolne, wolne od wszelkich "balastów". W ciągu sześciu lat 80 proc. ich greckich należności zostało przejętych przez instytucje publiczne.
To mistrzostwo świata! Zyski - nasze! Kłopoty - Wasze!
Banki komercyjne, które w czasach "turbokapitalizmu" rzuciły się w wir spekulacyjnych operacji, zupełnie nieodpowiedzialnie, bez opamiętania, inwestowały w greckie papiery dłużne. Owszem, poprzednie rządy zadłużały Grecję w sposób karygodny, ale ktoś je kusił, ktoś im te pieniądze dawał, nie patrząc, czy Grecja będzie mogła je spłacić czy nie. Kto jest bardziej winien? Narkoman czy diler?
A to "trojka" to UE, to KE - zajmowały się "dilerką".
Wcale nie jest to tak jasne, proste i jednoznaczne jak to przedstawia trzymająca władzę klika POWSI - PSL.
Nie jest to czarno-białe a raczej kolorowe. Wielokolorowe. Bundeskanzlerin Angela D.Merkel
reaguje nadto bezczelnie.
Moim zdaniem nie będzie żadnego Grexitu bo ani "trojka", ani UE ani nawet Niemce czy Francuzy nie mogą sobie pozwolić na wyjście czy bankructwo Grecji albowiem taki "kij" ma dwa końce. Z drugiej stronyorócz Grecji ani Niemcy ani Francuzy nie są bez winy, nie są tacy cacy na jakich sie kreują. Skończy się więc pewnikiem, na tym, że potupią na Grecję
i owszem potupią i wcale nie po to aby premiera straszyć bo on wcale strachliwy nie jest, potupią więc raczej jeno dla pokazania innym członkom Eurolandu jacy to oni twardzi, potupią aby sobie humor poprawić i spróbować wyjść z twarzą. A wszystko pewnikiem zakończy się jakimś porozumieniem, Daj Bóg aby ustalili dla Grecji mądrzejszy i skuteczniejszy plan naprawy niż ten poprzedni bo był beznadziejny i szkodliwy a później pewnie nawet umorzą część reszty "długu" Grecji.
Po niedzielnym referendum, w konfrontacji Grecy kontra "trojka" (UE, Europejski Bank Centralny i MFW, czyli jej wierzyciele), górą są raczej Grecy chociaż adwersarzom przyznać tego nie wypada ... I bardzo dobrze, że Grecy dali radę bo nie lubię dyktatów, krętactw i oszustw. Nadto wytrąca to trzymającej władzę, klice POWSI-PSL, fałszywy argument do straszenia nas, domagających się polepszenia naszego bytu, nie tylko Kaczyńskimi i PiS-em ale
i "losem Grecji".
Prawda jest pzecież taka, że gdy siedem lat temu zorientowano się, że Grecji grozi bankructwo, jej długi wynosiły "tylko" około 100 mld euro. To jest dużo, jak na 11-milionowy kraj. Trojka rozpoczęła wtedy "jakoby" ratowanie Grecji. Tak naprawdę okazało się to wielkim oszustwem albowiem po tej jakoby "reanimacji" gospodarki
i finansów Grecji dziś jej dług wynosi ponad trzy razy tyle co przed bo uzdrawianiem bo ok. 323 mld euro, PKB spadło
o 25 proc., bezrobocie wynosi prawie 30 proc. , a wśród młodzieży - 50 proc., dochody budżetu są niższe o około 10 proc. Taki jest prawdziwy wynik pomocy Zachodu dla Grecji.
- Quomodo ?
Doszło do tego takim oto sposobem, że działając pod różnymi hasłami, zmuszajac Grecję do uruchamiania różnych, absurdalnych jak się okazało programów i reform celem jakoby "ratowania Grecji", przyduszono krajowy popyt i tym sposobem, zaduszono, wygaszono, resztę tego co w greckiej gospodarce dobrze funkcjonowało - praktykując przy tym szpetnie na greckiej gospodarce jak na króliku doświadczalnym i wykorzystując to bezczelnie.
Polską gospodarkę i polskie finanse uratowały przed takim "uduszeniem" w wyniku uzdrawiania gospodarki, bardziej wyważona dyscyplina finansowa, wyczucie popytu rynku, zdolność przystosowania, zmiany profilu produkcji, wielu tysięcy małych i średnich polskich firm, często firm rodzinnych, małych sklepików, barów, kawiarni, przysłowiowy pomyślunek ich szefów. Niektóre z firm padały inne powstawały, jeszcze inne powiększały się etc.
W publicystyce i politycznej retoryce, trzymającej władzę kliki POWSI-PSL, króluje kłamliwa wymyślona na własny, polski, użytek aby nas straszyć, grubo przesadzona bajeczka, jakoby rząd w Atenach wymigiwał się od reform, od cięć, za mało obniżył emerytury, że oszukiwał wierzycieli, a poza tym, bezczelne, bo bezpodstawne imputowanie Grekom jakoby byli leniwi, jakoby wykorzystali Europę, pozaciągali długi, a teraz nie chcą ani płacić, ani więcej pracować. Do tej fałszywej, krzywdzącej Greków argumentacji dorzuca się różne bardzo medialne opowieści, mające ilustrować cwaniactwo mieszkańców Hellady, i patologię państwa, w którym żyją.
"Trojka", bezczelnie, wmówiła rządom państw członków UE a trzymająca w Polsce władzę klika POWSI-PSL aby nas straszyć abyśmy nie domagali się poprawy naszego bytu, wmawia bezczelnie nam, że to my, wszyscy pracowici Europejczycy z północy, musimy utrzymywać tych leni z południa, w tym jakoby Greków, że to my biedni i pracowici Europejczycy ze wschodnich rubieży Unii, też musimy na nich płacić... - czyni się to dokładnie w tak obłędny i obłudny sposób jak to robili okupujący, rabujący i wykorzystujący Polskę Sowieci, za PRL-u, którzy biedę
i niedostatki swoich obywateli w Związku Sowieckim tłumaczyli im "koniecznością internacjonalnej, braterskiej pomocy", którą jakoby uzielali m.inn. Polsce.
Moim zdaniem jest i nie tylko przez Grecję a przez wszystkie podobne kraje. Kto dzisiaj trzyma oszczędnoci w BANKU jest nienormalny. Wszyscy powinni wybierć pieniądze i tym na skraj upadłości postawić tych moguli którzy dzisiaj trzęsą światem.
Wyroznia przy tym katoradykalow.
Najwyzsza pora opodatkowac 14mld zysku rocznego, ktory niewiadomo na co jest przeznaczany. Bo napewno nie na dzialanosc charytatywna. Ksieza ideolodzy, klepia biede, produkujac pollegalnie swieczki, dzialalnosc charytatywna KK jest oparta na wyzebranych nieruchomosciach od gmin.A dotego ksiadz idziedo lekarza, a ja, podatnik musze za to zaplacic.,
Grekom nalezy sie duzy kopniak zeby zaczeli rownac do europy .
Zredukowanie dlugu , a nawet jego umozenie nie zmieni bardzo slabej gospodarki Grecji .
Do tego dochodzi mentalnosc tego narodu . Wladza w Grecji jest w rekach komunistow to doprowadzi do dalszego upadku gospodarczego .My to znamy . W rezultacie bedzie przewrot , gdzie wojsko przejmie wladze . To jest Grecja !
na te zbrojenia kredyty. gadanie o oszustwach Grecji by uzyskać je m.in. na kupno broni
Grecja w okresie kryzysu w Europie na zbrojenia wydawała po USA NAJWIECEJ spośród państw NATO !!! Przekręty bankowe, które wyszły na jaw ustawianie stóp procentowych spekulacje walutowe. pokazują jak trzeba być naiwnym, by uwierzyć, że Bank brytyjski, niemiecki czy francuski nie znał rzeczywistej kondycji finansowej Grecji. Mało tego zapewne zagrali tak by kraje Grecja, Islandia, Irlandia, Cypr padały ... Kary, które banki popłaciły nie trafiły i nie trafią do poszkodowanych !!! . Polska jest na tej samej drodze co Grecja gdyż deficyt budżetowy już jets na krawędzi bankructwa. To zbrojenia obecnie zapisane na kwotę rzędu 150 miliardów puszczają Polskę "z torbami". Teoretycznie nie ma pieniędzy na służbę zdrowia kilkadziesiąt milionów na oświatę następnych kilkadziesiąt, ajednocześnie znajdują się pieniędze w bankach na zbrojenia !!! Czyje są banki w Polsce doskonale wiemy. Szpitale i szkoły też znamy właścicieli. Fabryki zbrojeniowe w Polsce jakiego mają właściciela też wiadomo. Także budowa w Polsce okrętów nic nie znaczy bo dalej jest to na kredyt także, jak zbankrutuje Polska to czy będzie sto firm czy sto piećdziesiąt nie będzie to miało znaczenia !!! Bankrut jest bankrutem !!! Także problem Grecji to jest problem finasjery, która ustawia te bankructwa poprzez m.in korumpowanie polityków lub stawianie im ultimatum chcecie władzy to takie anie inne kontrakty mają być zawarte. Proste. niestety ...