Według rzecznika Departamentu Stanu USA Johna Kirby'ego, rozmowy zawieszono częściowo dlatego, że rosyjskie naloty uniemożliwiły dostarczanie pomocy humanitarnej dla Syryjczyków. Amerykański dyplomata zwrócił uwagę, że bombardowanie uderzyło głównie w siły przeciwników Baszara al-Asada w okolicach Aleppo. Wezwał Rosję, by ostrzeliwała cele Państwa Islamskiego.
Specjalny wysłannik ONZ do Syrii Staffan de Mistura poinformował, że rozmowy zostały zawieszone ze względu na niewielki postęp w pierwszych dniach. Negocjacje mają zostać wznowione 25 lutego. Staffan de Mistura zaznaczył, że tej sytuacji nie należy interpretować jako fiaska rozmów i z pewnością strony wrócą do negocjacji. Przyznał jednak, że jeszcze "trzeba wykonać wiele pracy".
Trwająca od prawie 5 lat wojna domowa w Syrii pochłonęła życie kilkuset tysięcy osób. Z powodu konfliktu 11 milionów Syryjczyków opuściło swe domy, a wielu uciekło z kraju.