Jak pisze "Spiegel", porozumienie z premierem Cameronem może być pierwszym dyplomatycznym majstersztykiem Donalda Tuska. Autorzy artykułu podkreślają również, że były polski premier miał rację, konsekwentnie opowiadając się za wzmocnieniem zewnętrznych granic Unii Europejskiej w związku z napływem uchodźców. Pogląd, że nie może być mowy o podziale uchodźców tak długo, jak długo nieszczelna jest granica zewnętrzna, podziela dziś także kanclerz Merkel - zaznacza "Der Spiegel".
Hamburski tygodnik pisze, że w obliczu wyzwań, przed którymi stoi Europa, nadszedł najwyższy czas na większą skuteczność przewodniczącego Rady Europejskiej. Wcześniej Donalda Tuska nie było słychać ani w czasie sporu z Grecją ani w pierwszej fazie kryzysu migracyjnego. "Cichy Polak", jak w tytule artykułu nazywa go "Der Spiegel", był także mało aktywny w
brukselskich kuluarach.