W oświadczeniu przesłanym przez NATO agencji Associated Press podkreślono, że rozmieszczenie tych pocisków rakietowych w pobliżu granic Sojuszu "nie pomaga w obniżaniu napięć ani w przywracaniu przewidywalności w naszych relacjach".

Reklama

Sojusz wezwał do większej transparentności działań militarnych, "by unikać incydentów i ryzyka nieporozumień".

Rosyjskie media poinformowały we wtorek o rozmieszczeniu przeciwokrętowych zestawów rakietowych Bastion w obwodzie kaliningradzkim. Według opinii cytowanych przez telewizję Dożd ma to umożliwić zablokowanie okrętom potencjalnego przeciwnika wyjścia z Cieśnin Duńskich na Bałtyk. Pozwoli też na objęcie zasięgiem celów na terytorium Polski - podała ta niezależna stacja.

Powołując się na źródła, media podały, że zestawy Bastion znalazły się na wyposażeniu Floty Bałtyckiej. O tym, że flota zostanie uzupełniona o brygadę rakietową obrony wybrzeża wyposażoną w mobilne przeciwokrętowe zestawy Bastion i Bał informowała pod koniec października gazeta "Izwiestija".

Rosyjskie siły zbrojne dysponują zestawem rakietowym Bastion od 2010 roku. Bastion jest wyposażony w ponaddźwiękowe pociski przeciwrakietowe Oniks (eksportowa nazwa: Jachont), a ich celem jest niszczenie okrętów desantowych, lotniskowców i innych celów w warunkach silnego ostrzału i działań radioelektronicznych przeciwnika. W skład zestawu może wchodzić do 36 pocisków. Zasięg rakiet wynosi - według różnych źródeł - od 300 do 600 kilometrów.

Reklama

W poniedziałek szef komisji obrony w Radzie Federacji (izbie wyższej rosyjskiego parlamentu) Wiktor Ozierow powiedział, że Rosja będzie wzmacniać obronę przeciwlotniczą na zachodzie, rozmieszczając w Kaliningradzie system obrony przeciwlotniczej S-400 i systemy rakietowe Iskander. Ozierow określił te działania jako reakcję Rosji na amerykański system obrony przeciwrakietowej.

Na początku października estońskie media podały wiadomość o przerzuceniu do obwodu kaliningradzkiego rakiet Iskander.