Dziennik opisał aktywność NA na terenie całej Wielkiej Brytanii, zaznaczając, że od czasu ubiegłorocznego wpisania na listę organizacji zakazanych grupa funkcjonowała pod fikcyjnymi nazwami, takimi jak Scottish Dawn (Szkocki Świt) i NS131.

Reklama

Według informacji "Timesa" organizacja miała "regularnie spotykać się" także z radykalnie prawicowymi polskimi organizacjami, które m.in. prowadziły nocne akcje roznoszenia antysemickich ulotek w zamieszkanych przez mniejszość żydowską dzielnicach Manchesteru.

We wtorek brytyjska policja poinformowała o zatrzymaniu pięciu mężczyzn powiązanych z organizacją, w tym czterech żołnierzy, w związku z podejrzeniami o planowanie zamachu terrorystycznego i promowania aktów terroryzmu.

"Times" zaznaczył, że jeśli oskarżenia o powiązaniach czterech żołnierzy z neonazistowską organizacją zostaną potwierdzone w toku śledztwa, to "może to zaszkodzić armii, która pracowała ciężko na to, aby zaprezentować się jako pracodawca ceniący różnorodność i skupiała się na zachęceniu do służby osób z mniejszości etnicznych".

Zgodnie z brytyjskim prawem członkostwo lub namawianie do wspierania zakazanych organizacji jest przestępstwem, za które grozi kara więzienia do lat 10. W 2016 roku policja aresztowała 22 innych członków National Action.

Jak wynika z opisu grupy na liście organizacji zakazanych, jej członkowie posługują się m.in. hasłem "Śmierć zdrajcom, wolność dla Wielkiej Brytanii", które w czerwcu 2016 roku wykrzykiwał zabójca posłanki opozycyjnej Partii Pracy Jo Cox, Thomas Mair.

W 2014 roku powiązany z NA 23-letni Garron Helm z Liverpoolu został skazany na cztery tygodnie więzienia za antysemickie komentarze pod adresem posłanki Partii Pracy Luciany Berger. Mężczyzna napisał, że "Hitler miał rację" i dołączył zdjęcie polityk z żółtą gwiazdą Dawida na jej czole.

Wpisując NA na listę grup zakazanych, szefowa brytyjskiego MSW Amber Rudd oceniła, że to "rasistowska, antysemicka i homofobiczna organizacja, która szerzy nienawiść, gloryfikuje przemoc i promuje ohydną ideologię".