- To jedno z naszych wielu, wielu działań, które podjęliśmy, żeby stawić czoło terroryzmowi na świecie i udaremniać ataki terrorystyczne - powiedział szef izraelskiego rządu podczas środowego spotkania w Jerozolimie z przywódcami żydowskiej diaspory z USA.
Akcję służb specjalnych przeciwko IS przeprowadzono w ramach szeroko zakrojonej międzynarodowej wymiany wywiadowczej - informuje Reuters.
Wcześniej izraelska armia poinformowała, że komórka wywiadu wojskowego znana jako Oddział 8200 udaremniła "za granicą atak w powietrzu, przygotowany przez IS". Nie poinformowano, kiedy miało dojść do tego zamachu.
Według izraelskich mediów oświadczenie armii odnosi się do próby zamachu bombowego z lipca 2017 roku na pokładzie samolotu linii Etihad Airways, należących do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, który miał wylecieć z Sydney do Abu Zabi; atak został udaremniony przez australijskie siły bezpieczeństwa, zanim samolot wystartował.
W sierpniu 2017 roku australijska policja poinformowała, że dwaj mężczyźni planowali wnieść bombę domowej roboty na pokład samolotu lecącego z Sydney; atak planowali pod kierownictwem IS. 49-latek przywiózł ładunek wybuchowy na lotnisko w Sydney w walizce i poprosił swojego 32-letniego brata o wejście z nią do samolotu; według policji brat nie wiedział, co było w bagażu.
Kilka dni po ujawnieniu spisku MSW Libanu przekazało, że władze w Bejrucie monitorowały działalność braci przez ponad rok i współpracowały z władzami australijskimi w celu udaremnienia ataku.
Ujawnienie planów zamachu skłoniło australijskie służby specjalne do podniesienia poziomu zagrożenia terrorystycznego dla transportu lotniczego do stopnia "prawdopodobny". Poziom ten następnie obniżono do stopnia "możliwy" po udaremnieniu spisku.