Liderka Zjednoczenia Narodowego (RN, były Front Narodowy) zwołała w bułgarskiej stolicy robocze spotkanie grupy Europa Narodów i Wolności (ENF), by opracować strategię na przyszłoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego. Gospodarzem spotkania był biznesmen Weselin Mareszki, lider partii Wola, najmniejszego bułgarskiego klubu poselskiego.

Reklama

W spotkaniu pod hasłem "Nowy model dla obywateli europejskich" uczestniczyli przedstawiciele nacjonalistycznych i populistycznych partii z Belgii, Grecji, Czech i Austrii. Oświadczyli, że "bronią tożsamości narodów i grecko-chrześcijańskiego pochodzenia cywilizacji europejskiej".

W PE grupa ENF jest reprezentowana przez Zjednoczenie Narodowe Le Pen, włoską Ligę oraz Austriacką Partię Wolności. Celem nowej strategii, którą omawiano w Sofii, jest zwiększenie obecności grupy w przyszłym Parlamencie Europejskim.

Krytykując obecny kształt UE, Marine Le Pen stwierdziła m.in. że gdyby Unia Europejska nie była tym, czym jest, prawdopodobnie Wielka Brytania nadal byłaby jej członkiem. Według Le Pen UE nie szanuje tożsamości narodów, narzuca niepożądaną dla nich politykę migracyjną oraz zasady wolnego handlu mające ciężkie konsekwencje dla przemysłu państw członkowskich.

Krytycznie do UE odniósł się również Mareszki, raczej marginalny polityk, który jednak w podzielonym bułgarskim parlamencie, gdzie rządząca koalicja ma tylko dwa głosy przewagi, poprzez swoją obecność na sali plenarnej może odgrywać ważną rolę. Według Marine Le Pen jego partia może odegrać istotną rolę w odrodzeniu prawdziwego patriotyzmu. On sam stwierdził, że nie podoba mu się obecna Unia Europejska – przestraszona, niezainteresowana i bezsilna.

Według ostatnich sondaży obecnie Wola nie ma szans na przekroczenie 4-procentowego progu wyborczego. Badania nie dają jej szans również na wprowadzenie posłów do PE.

Reklama