Komisarz została zapytana o porównania do jej poprzednika, Fransa Timmermansa, który - jak stwierdziło DW - "był niejednokrotnie krytykowany m.in. "za mieszanie się do wewnętrznych spraw Polski"".

Fascynuje mnie ta debata: czy ja będę bardziej jak Timmermans, czy mniej jak Timmermans. A ja jestem Jourova. Zamierzam być sprawiedliwa i obiektywna - stwierdziła Jourova. I będę kontynuować postępowanie wobec krajów naruszających praworządność – ostateczne wątpliwości rozstrzygnie Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który jest arbitrem w sprawach praworządności. Ale chcę też rozpocząć dialog z polskim rządem odnośnie jego planów dotyczących wymiaru sprawiedliwości. Chciałabym wiedzieć, czego możemy się spodziewać, zrozumieć sytuację i poznać powody zmian w polskim sądownictwie - powiedziała komisarz.

Reklama

Dodała, że zamierza wyraźnie zaznaczyć "różnicę pomiędzy świętym prawem suwerennego państwa do wprowadzania reform, które mają poprawić system sądowniczy, a łamaniem praworządności".

Jourova zapowiedziała, że sprawdzony zostanie stan praworządności we wszystkich krajach członkowskich. Powtarzam wszystkich – może to uspokoi te kraje, które uważają, że Komisja koncentruje się tylko na nich i traktuje, jakby byli najgorszymi uczniami w klasie. Przyjmuję tę krytykę. Dlatego teraz przyjrzymy się całej UE - stwierdziła Jourova.

Reklama

Wyjaśniła, że ocenie zostaną poddane cztery kryteria: konstytucyjny podział i równowaga władz, niezależność sądów i prokuratury, walka z korupcją i wolność mediów. Pierwsze dane mają być opublikowane w pierwszej połowie 2020 r.

Jourova podkreśliła, że "dziennikarstwo boryka się z dużymi problemami", a "żeby chronić demokrację, musimy też bronić niezależnego dziennikarstwa". "A media publiczne nie powinny stawać się mediami rządowymi" - dodała.

Pytana o to, co się stanie, jeśli wyniki raportu będą dla niektórych krajów niekorzystne, odpowiedziała: Skorzystamy z możliwości prawnych, jakie daje nam dyrektywa. Na przykład w zakresie przyznawania funduszy.

Reklama

W środę Parlament Europejski poparł Komisję Europejską pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen. Jourova, była komisarz UE ds. konsumentów, sprawiedliwości i równouprawnienia płci, w nowej KE będzie wiceprzewodniczącą i komisarz odpowiedzialną za tematykę wartości i transparentności, a razem w komisarzem ds. sprawiedliwości Didierem Reyndersem odpowiedzialna będzie za kwestie praworządności.