W Argentynie, w której na Covid-19 zachorowało już ponad 1200 osób, a 37 zmarło, od 20 marca do 12 kwietnia obowiązują przepisy nakazujące obowiązkową kwarantannę. Restrykcji tych nie uznaje przedsiębiorca branży gastronomicznej Roberto Dutra.
Jak ustalił wydawany w Buenos Aires dziennik “La Nacion”, właściciel spółki Catering Gourmet w ciągu zaledwie 10 dni kwarantanny został złapany przez policję 15-krotnie za łamanie przepisów dotyczących epidemii i ostatecznie trafił do aresztu.
Po kilku dniach 62-letni biznesmen wyszedł na wolność po wpłaceniu kaucji w wysokości 1 mln peso, co stanowi równowartość blisko 15 tys. euro.
Adwokat Roberto Dutry wyjaśnił argentyńskim mediom, że zatrzymanie i kara finansowa nałożona na biznesmena były “niewłaściwe”.
Firma kierowana przez mojego klienta ma pozwolenie na dystrybucję posiłków, m.in. dla pracowników służby zdrowia i pacjentów. Gdyby nie ona, chorzy w szpitalach, a także pracujący tam lekarze i pielęgniarki zostaliby pozbawieni 15 tys. dań - dodał Carlos Vela, adwokat Dutry.
Przypadek argentyńskiego biznesmena odnotowywany jest przez media w Hiszpanii, w której dotychczasowy rekordzista łamania kwarantanny otrzymał już dziewięć mandatów. Każda z kar finansowych opiewa na kwotę od 100 do 600 euro.
W Hiszpanii pomiędzy 15 marca, kiedy wprowadzono obowiązkową kwarantannę, do 1 kwietnia zatrzymano 2311 osób. Łącznie w kraju tym za łamanie przepisów dotyczących epidemii koronawirusa wystawiono również ponad 270 tys. mandatów.