Zwracam się do was w tym czasie, który, jak wiem, jest coraz trudniejszy. To czas zakłóceń w życiu naszego kraju, zakłóceń, które przyniosły smutek niektórym, trudności finansowe wielu i ogromne zmiany w codziennym życiu nam wszystkim - mówiła królowa.

Reklama

Razem stawimy czoła tej chorobie - dodała Elżbieta II.

Mam nadzieję, że w nadchodzących latach wszyscy będą mogli być dumni z tego, jak zareagowali na to wyzwanie. A ci, którzy przyjdą po nas, powiedzą, że Brytyjczycy tego pokolenia byli tak samo silni jak inni, że samodyscyplina, spokojna, pogodna determinacja i współodpowiedzialność za innych wciąż charakteryzują ten kraj - dodała.

Reklama

Królowa wyraziła przekonanie, że momenty, w których mieszkańcy kraju wychodzą przed domy, by podziękować oklaskami personelowi służby zdrowa i innym niezbędnym pracownikom, zostaną zapamiętane jako wyraz ducha narodu.

I chociaż izolowanie się może być czasami trudne, wielu ludzi różnych wyznań oraz osoby bezwyznaniowe odkrywają, że jest to okazja do spowolnienia, zatrzymania się i refleksji, w modlitwie lub medytacji - podkreśliła.

Przypomniała też swoje pierwsze wystąpienie w radiu w 1940 r., gdy wraz z młodszą siostrą, księżniczką Małgorzatą, dodawała otuchy dzieciom w czasie niemieckich bombardowań. Jako dzieci, rozmawiałyśmy stąd w Windsorze z dziećmi, które zostały ewakuowane z domów i wysłane (gdzie indziej) dla własnego bezpieczeństwa. Dziś po raz kolejny wiele osób odczuje bolesne oddzielenie od bliskich. Ale teraz, tak jak wtedy, wiemy w głębi duszy, że tak należy - powiedziała.

Uda nam się - i ten sukces będzie należał do każdego z nas. Powinniśmy pocieszać się, że choć mamy jeszcze więcej do przetrzymania, powrócą lepsze dni: znów będziemy z naszymi przyjaciółmi, znów będziemy z naszymi rodzinami, znów się spotkamy - zapewniła monarchini.

Elżbieta II niezwykle rzadko zwraca się do narodu poza corocznymi przemówieniami w święta Bożego Narodzenia. Niedzielne wystąpienie było dopiero czwartą taką nadzwyczajną okolicznością w jej 68-letnim panowaniu. Poprzednio miało to miejsce po rozpoczęciu pierwszej wojny w Zatoce Perskiej w 1991 r., przed pogrzebem księżnej Diany w 1997 r. oraz po śmierci swojej matki, królowej Elżbiety, w 2002 r. Ponadto wygłosiła przemówienie telewizyjne w 2012 r. z okazji 60. rocznicy panowania.

Reklama

93-letnia monarchini wraz z mężem, księciem Filipem, przebywa obecnie na zamku w Windsorze. Przemówienie zostało nagrane z zachowaniem najwyższych środków ostrożności - przez jednego kamerzystę ubranego w ochronny strój, podczas gdy cała reszta ekipy technicznej znajdowała się w innym pomieszczeniu.

Brytyjskie ministerstwo zdrowia poinformowało w niedzielę po południu, że liczba ofiar śmiertelnych wzrosła w ciągu ostatniej doby o 621 i wynosi obecnie 4934.

Przemówienie królowej z drugą najwyższą widownią telewizyjną w tym roku

Prawie 24 mln Brytyjczyków oglądały na żywo wyemitowane w niedzielę wieczorem specjalne przemówienie królowej Elżbiety II w związku z epidemią koronawirusa - podano w poniedziałek w Londynie. To oznacza, że było ono drugim pod względem widowni programem telewizyjnym w tym roku.

Liczba 23,97 mln widzów obejmuje tylko widownię telewizyjną, czyli nie uwzględnia tych, którzy śledzili je przez strony internetowe czy aplikacje na smartfony. Dla porównania - orędzie do narodu w ostatnie święta Bożego Narodzenia oglądało na żywo 7,85 mln widzów.

W tym roku większą oglądalność miało tylko przemówienie premiera Borisa Johnsona sprzed dwóch tygodni, w którym ogłosił on wprowadzenie drastycznych restrykcji w celu zatrzymania epidemii, m.in. zakaz wychodzenia z domów z wyjątkiem kilku niezbędnych sytuacji. Śledziło je na żywo 27,1 mln osób, w efekcie czego znalazło się na ósmym miejscu na liście transmisji telewizyjnych z najwyższą oglądalnością w historii. Otwierają ją finał piłkarskich mistrzostw świata z 1966 roku, w którym Anglia pokonała po dogrywce RFN (32,3 miliony widzów), oraz pogrzeb księżnej Diany w 1997 roku