Choć już w ubiegłym tygodniu prezydent Meksyku Andres Manuel Lopez Obrador ogłosił "zduszenie" epidemii w kraju, liczba nowych zakażeń nadal rośnie w szybkim tempie. Czwartek był rekordowy zarówno pod względem nowych zachorowań, jak i liczby zgonów.
Ministerstwo zdrowia przyznało tymczasem, że rzeczywista liczba zakażeń jest znacząco wyższa od liczby potwierdzonych przypadków. Epicentrum pandemii w Meksyku jest stolica, gdzie odnotowano dotąd ponad 8 tys. z prawie 30 tys. przypadków.