Bar Refaeli oraz jej matka Cipi w lipcu zostały uznane za winne uchylania się od zapłacenia ok. 7,2 mln dolarów podatków od dochodów. Modelka i prezenterka telewizyjna przyznała się do przestępstw podatkowych w ramach ugody.
Obrona utrzymywała, że Refaeli nie musiała deklarować wysokości dochodów z zagranicy w latach 2009-2012, bo w tym czasie mieszkała poza Izraelem i była zwolniona z płacenia wszelkich podatków w tym kraju. Prokuratorzy twierdzili jednak, że w tym czasie mieszkała w luksusowych domach w Izraelu wynajmowanych przez jej matkę i innych krewnych, żeby ukryć to, że modelka przebywa w kraju.
Prawnicy Refaeli powiedzieli, że z ugody wynika, iż nie uchylała się ona celowo od płacenia podatków.
Matka modelki, która była również jej agentką, została oskarżona o niezgłoszenie dochodów, uchylanie się od płacenia podatków i pomaganie drugiej osobie w uchylaniu się od płacenia podatków. W akcie oskarżenia stwierdzono, że podpisała umowy najmu dla swojej córki pod nazwiskami innych członków rodziny i nie zadeklarowała własnych dochodów jako agentki córki.
Sąd poinformował, że Bar ma wykonywać prace społeczne przez pięć dni w tygodniu w położonym niedaleko Tel Awiwu ośrodku dla osób niepełnosprawnych ruchowo. Cipi ma trafić do więzienia 21 września.
Obie skazane zostały też ukarane grzywnami w wysokości 2,5 mln szekli (ok. 2,7 mln zł). Gazeta "Haarec" podała, że prawdopodobnie zapłacą władzom około 25 mln szekli (ok. 27 mln zł), w tym odsetki.