Jak podaje Polskie Radio, autor kontrowersyjnego dzieła, znany w Niemczech rzeźbiarz - satyryk Peter Lenk, tłumaczy, że rzeźba ma być jego rozrachunkiem z kłamliwymi politykami i menedżerami, którzy napychają sobie kieszenie.
>>>Zobacz, jak Niemcy obrażali prezydenta Polski
Lenk mówi, że grupa polityków przedstawiona jest tuż przed wygnaniem z raju. A tam, jak zaznacza, chodzi się bez ubrania.
O rzeźbie jest już głośno w całych Niemczech. Jedni zarzucają autorowi pornografię i przekroczenie dobrego smaku, inni chwalą za odwagę.
Wśród zwolenników są m.in. władze czterotysięcznej miejscowości nad Jeziorem Bodeńskim. Burmistrz zezwolił na ustawienie kontrowersyjnej płaskorzeźby na ścianie ratusza i liczy na to, że dzięki medialnemu rozgłosowi przybędzie w jego mieście turystów.