"Niepokoi nas uchwalona w Polsce ustawa surowo ograniczająca restytucję przez ocalałych z Holokaustu i właścicieli mienia skonfiskowanego w czasach komunizmu oraz projekty ustaw, które poważnie osłabiłyby wolność mediów. Nasze wspólne wartości są naszym wzajemnym bezpieczeństwem" - napisał w mediach społecznościowych Antony Blinken, Sekretarz Stanu USA.

Reklama

Na te słowa odpowiedział Patryk Jaki, europoseł PiS. Sięgnął do argumentów odwołujących się do historii.

"Kto zdecydował, że władze komunistyczne zostały zainstalowane w Polsce? Pamiętasz nagrodę, jaką otrzymała Polska za bycie najwierniejszym sojusznikiem USA i Anglii? Pamiętasz, kto poprosił USA o pomoc w czasie Holokaustu, kiedy naprawdę mogliście pomóc?" - pytał na Twitterze Patryk Jaki, kierując słowa do Antony Bliknena.

Krytyka polskiej ustawy

Nowelizację Kodeksu postępowania administracyjnego krytykował wcześniej szef izraelskiej dyplomacji Jair Lapid. Skrytykował ją także Sekretarz Stanu USA Antony Blinken. - Będę nadal sprzeciwiać się wszelkim próbom pisania historii na nowo oraz promowania kompromisów i ustępstwa kosztem Holokaustu narodu żydowskiego i praw ofiar Holokaustu. Polska wie, co należy zrobić, uchylić prawo - mówił Jair Lapid.

Blinken stwierdził kolei, że Polska potrzebuje kompleksowego prawa, które zapewniłoby sprawiedliwość dla ofiar. Dodał, że dopóki do tego nie dojdzie, nie powinno się zamykać drogi dochodzenia roszczeń w postępowaniach administracyjnych. Odniósł się w ten sposób do zapisów ustawy uniemożliwiającej zaskarżenie decyzji o odebraniu własności na drodze administracyjnej po 30 latach od jej wydania.